Pierwszą kadencję Rafał Bruski zakończył z czwórką zastępców: Grażyną Ciemniak, Elżbietą Rusielewicz, Łukaszem Niedźwieckim i Grzegorzem Dołkowskim. Już wiadomo, że w drugiej kadencji prezydent Bruski dokona roszady wśród swoich zastępców.
Czytaj: Rafał Bruski złożył ślubowanie. Prezydent Bydgoszczy oficjalnie rozpoczyna drugą kadencję [wideo]
Grażyna Ciemniak została co prawda radną, ale tego mandatu zrzekła się na rzecz poselskiego. Stanowisko zastępcy prezydenta zamienia więc na funkcję posłanki. W ratuszu była odpowiedzialna m.in. za nadzór nad spółkami i za wprowadzenie tzw. rewolucji śmieciowej. Raczej przesądzone jest, że swoje stanowisko straci Grzegorz Dołkowski, który jako były szef dużych przedsiębiorstw miał stać się zastępcą "od biznesu". Niestety, w praktyce był mało skuteczny i prawie niewidoczny jako zastępca Bruskiego. Sukcesów na koncie jako wiceprezydent nie ma też Elżbieta Rusielewicz, ale prawdopodobnie zachowa swoje stanowisko.
Wszystko wskazuje na to, że zastępcą Bruskiego zostanie nadal Łukasz Niedźwiecki, nadzorujący, trzeba przyznać sprawnie, zarząd dróg i tzw. działkę komunikacyjną.
Umowa koalicyjna daje jednak 2 fotele wiceprezydentów SLD. I tu lewica rekomenduje Mirosława Kozłowicza, obecnego szefa drogowców i Annę Mackiewicz. Kozłowicz może więc przejąć kompetencję zarówno Niedźwieckiego, ale równie dobrze Dołkowskiego.
- Mam 3 zastępców, wcale nie muszę ich zmieniać - mówi tajemniczo Bruski. Potem jednak mówi, że musi spotkać się z kandydatami i sprawdzić ich kompetencje.