Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Rada Nadzorcza Polonii Bydgoszcz. Jakie będą pierwsze decyzje?

(maz)
Zatrzymanie Krzysztofa Buczkowskiego (z lewej) i Emila Sajfutdinowa powinno być priorytetem Polonii
Zatrzymanie Krzysztofa Buczkowskiego (z lewej) i Emila Sajfutdinowa powinno być priorytetem Polonii Andrzej Muszyński
Polonia Bydgoszcz ma nową Radę Nadzorczą. Jej skład zmienił się jednak niewiele. Tak jak sytuacja klubu, który wciąż nie ma prezesa.

Kadencja poprzedniej Rady Nadzorczej zakończyła się wczoraj. W jej skład wchodzili: przewodniczący Józef Gramza, zastępca przewodniczącego Marek Gotowski i członek Rady Andrzej Berdych.

Wczoraj do spółki wpłynęły nominacje akcjonariuszy: głównego - miasta Bydgoszcz i mniejszościowego - Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego Polonia, na nową, trzyletnią kadencję (do 26 października 2015 roku). Główny udziałowiec ponownie powołał Józefa Gramzę i Andrzeja Berdycha, natomiast BTŻ desygnował Jacka Fifielskiego, który zastąpi Marka Gotowskiego.

Prezes najważniejszy

Nowa Rada Nadzorcza formalnie rozpocznie swoją działalność w najbliższy poniedziałek. Najważniejszym jej zadaniem będzie wskazanie nowego prezesa spółki, niezależnie od sposobu.
Rada może po prostu wskazać, kto będzie kierował spółką. Może też powtórzyć konkurs na stanowisko szefa Polonii. Ta druga opcja jest prawdopodobna, mimo fiaska poprzedniego procesu rekrutacyjnego. Przypomnijmy; z grona najpierw 13, a potem 11 kandydatów (dwóch się wycofało) RN nie rekomendowała na to stanowisko żadnego. Kilku chętnych do rządzenia miało, jak określił przewodniczący RN, ciekawe pomysły. Zarzucano im jednak zbyt małą wiedzę na temat statutu i kondycji spółki.

Wybór prezesa to w tej chwili najpilniejsze zadanie. Bo głównie od szefa klubu będzie zależało, jakim budżetem i jaką drużyną będzie mogła chwalić się Polonia. Pilna jest również sprawa zaległości wobec zawodników (dziura w budżecie Polonii wyniosła około 1,7 mln zł).

Nie ma powodów do niepokoju?

Zawodnicy już zaczęli się niecierpliwić. Kilka dni temu Krzysztof Buczkowski w rozmowie z portalem sportowefakty.pl narzekał: - Wciąż nie ma prezesa i nie jest to dla mnie komfortowa sytuacja. Nie ma z kim porozmawiać na temat spłaty zaległych pieniędzy ani kontraktu na przyszły sezon. Jestem co prawda w stałym kontakcie z Andrzejem Polkowskim, ale on nie może podejmować wielu decyzji. 31 października mija termin spłaty zaległości. Nie mogę czekać w nieskończoność. Chcę wreszcie wiedzieć na czym stoję, odpocząć w spokoju po sezonie i rozpocząć przygotowania do kolejnych rozgrywek.

Andrzej Polkowski, prokurent Polonii, zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą. - Zaległości są na bieżąco spłacane, nawet dziś część pieniędzy została przesłana na konta zawodników - zapewnił w piątek. - Nie ma obaw, że nie wypełnimy zobowiązań. Nie ma powodów do niepokoju.

Zawodnicy i kibice czekają jednak na konkretne ruchy. Z innych klubów napływają bowiem oferty dla bydgoskich żużlowców. Nieoficjalnie wiadomo, że przez Częstochowę kuszony jest lider Polonii Emil Sajfutdinow, a ewentualne odejście Rosjanina byłoby dużą stratą dla klubu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska