Mastektomie podskórne z jednoczasową rekonstrukcją z użyciem macierzy biologicznej ADM przeprowadzono u dwóch pacjentek z rakiem piersi. Jak czytamy w Onecie w czasie jednego zabiegu usunięto kobietom chory gruczoł piersiowy i wszczepiono pod skórę implant wraz z podtrzymującym go kolagenowym koszyczkiem, wypreparowanym z osierdzia wołowego.
- Podczas takiego zabiegu nie odcinamy mięśnia piersiowego większego, a zastępujemy go macierzą ADM. Dzięki temu pacjentka ma pełną ruchomość w stawie barkowym i bardzo naturalny kształt piersi, natomiast dolegliwości bólowe są niewielkie. Innowacyjność w tej metodzie to specjalnie skonstruowana do rekonstrukcji piersi siatka ADM w kształcie koszyczka, który oplata protezę – wyjaśnia Onetowi dr Artur Bocian, specjalista chirurgii onkologicznej z Kliniki Chirurgii Onkologicznej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, który przeprowadzał operacje.
- Materiał biologiczny jest dobrze tolerowany przez organizm i praktycznie nie daje powikłań, rana pooperacyjna szybciej się goi, a pacjentka wraca do normalnego funkcjonowania. Kolagenowa siatka w ciągu kilku tygodni jest obrastana przez tkankę własną pacjentki, stając się częścią jej ciała. Implant piersi, znajdujący się w kieszonce utworzonej pomiędzy siatką a skórą, jest stabilny, a pacjentka ma większy komfort życia – dodaje dr Bocian.
Biologiczne siatki wytwarzane z kolagenu zwierzęcego lub pobieranego ze zwłok ludzkich są szeroko stosowane w USA i w Europie zachodniej przy operacjach rekonstrukcyjnych. W Polsce zabiegi rekonstrukcji piersi z wykorzystaniem siatek syntetycznych lub z biologicznych należą do rzadkości, ponieważ Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje tylko samą procedurę.
Źródło: Onet