https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe ciuchy kupujemy od święta

Andrzej Bartniak
- Sklepy z używaną odzieżą nie są  jedynym powodem niższych obrotów -  uważa Katarzyna Piątek. - Więcej szkody  robi wysokie bezrobocie i niskie zarobki.
- Sklepy z używaną odzieżą nie są jedynym powodem niższych obrotów - uważa Katarzyna Piątek. - Więcej szkody robi wysokie bezrobocie i niskie zarobki.
W gminie Świecie jest blisko 40 lumpeksów i każdego miesiąca przybywają nowe. Czy kogoś może to martwić? Tak, właścicieli sklepów odzieżowych. Wielu sądzi, że każdego roku traci z tego powodu 30 procent utargu.

- Przychodzi do mnie kobieta, wyciąga z reklamówki dziecięcą koszulę i chwali się, że zapłaciła za nią tylko złotówkę - wspomina Mirella Sarnecka-Sługocka, wła-ścicielka sklepu przy ul. Klasztornej, który nazwała swoim imieniem. - I jak tu konkurować? Materiał na uszycie takiej koszuli kosztuje więcej.

Pani Mirella, zajmująca się handlem od 14 lat, coraz częściej myśli o zamknięciu interesu. - Od 2002 roku obroty co roku spadają o 30 proc. Niedługo przestanie się to zupełnie opłacać. Nie sposób normalnie funkcjonować, gdy nowe rzeczy ludzie kupują tylko od święta albo gdy nie mogą znaleźć swojego rozmiaru w lumpeksie.

Zmieniamy profil

Klienci powoli odpływają także ze sklepu Violetty Meyer "Multimode". To znaczy oglądających jest być może tyle samo, ale coraz mniej decyduje się na zakupy. - Staramy się być elastyczni - tłumaczy Katarzyna Piątek. - Obok rzeczy markowych, bardzo dobrych gatunkowo, staramy się też wprowadzać nieco tańsze towary, aby każdy -niezależnie od grubości portfela - mógł znaleźć coś dla siebie. Ale nie ma co się łudzić, że uda nam się wrócić do obrotów sprzed czterech, pięciu lat. Od tego czasu nasze społeczeństwo znacznie zubożało.

Tani, znaczy kiepski

W dodatku lipiec, sierpień i wrzesień, to jedne z najgorszych miesięcy dla branży odzieżowej. Najpierw lwią część domowego budżetu pochłania letni wypoczynek, potem trzeba sporo wydać żeby przygotować dzieci roku szkolnego. Doskonale wiedzą o tym panie Monika i Kamila pracujące w jednym ze sklepów przy ul. Wojska Polskiego. Z przykrością zauważają, że gdyby nie bielizna, interes nie przynosiłby żadnych dochodów. - W sklepach z odzieżą używaną bielizny jest niewiele, a nawet gdyby była, wielu by nie chciałoby chodzić w majtkach czy skarpetach po kimś obcym - mówi pani Monika.

Z pensji sprzedawcy

Jednocześnie przyznają, że większość garderoby kompletują w sklepach z odzieżą używaną. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. - Rzeczy tanie, takie z targowiska, są podłej jakości - przekonuje sprzedawczyni. - Na te dobre, nasze pensje są za niskie. W lumpeksie można znaleźć odzież renomowanych firm, często tanią na tyle, że można sobie na nią pozwolić z pensji sprzedawcy.

__

Wybrane dla Ciebie

Starocie z PRL poszukiwane przez kolekcjonerów - mogą okazać się prawdziwym skarbem

NOWE
Starocie z PRL poszukiwane przez kolekcjonerów - mogą okazać się prawdziwym skarbem

Takie są emerytury po waloryzacji w Niemczech. Zobacz tabelę zysku

NOWE
Takie są emerytury po waloryzacji w Niemczech. Zobacz tabelę zysku

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska