www.pomorska.pl/wloclawek
Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
W nocy ze środy na czwartek dyspozytor włocławskiego pogotowia powiadomił policję o pacjencie z raną postrzałową, przewiezionym z mieszkania na osiedlu Południe do miejscowego szpitala. Z pierwszych ustaleń wynikało, że 23-letni Adam J. został postrzelony z wiatrówki, jednak pocisk, znaleziony na miejscu świadczy, że była to broń palna, prawdopodobnie pistolet typu makarow.
Sam pokrzywdzony twierdził, że przed klatką schodową bloku, w którym mieszka, podszedł do niego od tyłu jakiś mężczyzna, przyłożył mu broń do szyi i strzelił, potem odjechał nieznanym samochodem. Ranny włocławianin o własnych siłach wszedł do mieszkania, pogotowie wezwała jego matka.
Tej wersji, jak ustaliliśmy, ze potwierdzają jednak zebrane dowody, a sam Adam J, niechętnie współpracuje z prowadzącymi śledztwo.
Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że młody mężczyzna miał już konflikty z prawem, występując np. w roku "słupa" przy wyłudzaniu kredytów. Czy oszustwo mogło mieć związek z zamachem na jego życie? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań szuka obecnie włocławska policja, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej.