Po tragicznej interwencji policji koło Koszalina. Policjanci po broń palną sięgać powinni tylko w ostateczności

Przepisy regulują, że policjant może użyć broni palnej, gdy zaistnieje co najmniej jeden z następujących przypadków: konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na: życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby, albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 stycznia 2013 r. (V KK 99/12) podkreślił, że Policja powinna sięgać po broń tylko w ostateczności. Prawo nie pozwala na strzały w pierwszym odruchu, bez ostrzeżenia.

Kiedy policjant ma prawo użyć broni palnej?

Jeżeli osoba dokonywała bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność policjanta, to nawet wówczas gdy odstąpiła od tego zamachu, ale podejmie się ucieczki, wtedy policjant może użyć wobec takiej osoby broni palnej, aby ją obezwładnić i zatrzymać.

Tragedia w Warninie koło Koszalina. Policjanci śmiertelnie postrzelili agresywnego mężczyznę

Jeżeli osoba nie podporządkowała się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności policjanta, czy też innej osoby i podejmie się ucieczki, wówczas policjant także może użyć wobec takiej osoby broni palnej, aby ją obezwładnić i zatrzymać. Niebezpiecznym przedmiotem może być nóż, maczeta, różnego rodzaju pałki, kij baseballowy, a nawet nożyczki.

Przypadki użycia broni przez policjantów są rzadkością — zebraliśmy kilka głośnych przypadków.

W czerwcu tego roku w Żyrardowie na Mazowszu, w trakcie interwencji funkcjonariusz śmiertelnie postrzelił kobietę. Wcześniej 31-latka poraniła nożami mężczyznę i zaatakowała policjantów.

W czerwcu w miejscowości Kościelisko-Kiry policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem policjant podczas sprawy dotyczącej kradzieży postrzelił policjantów. Pomimo udzielenia pierwszej pomocy przez funkcjonariuszy i reanimacji prowadzonej przez załogę pogotowia ratunkowego mężczyzna zmarł. Zastrzelony miał kilkakrotnie kraść paliwo z maszyn budowlanych zlokalizowanych właśnie w rejonie Kir w Kościelisku.

To był głośny przypadek. Rok temu na jednym z osiedli w Koninie, podczas próby wylegitymowania przez policjanta 21-latka i dwóch 15-latków, najstarszy z nich zaczął uciekać. Goniący go funkcjonariusz postrzelił mężczyznę, który zmarł. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała na jego ciele ranę postrzałową na wysokości serca.

W 2019 roku szczeciński sąd skazał na półtora roku więzienia policjanta, który śmiertelnie postrzelił kierowcę samochodu. Krzysztof O. przez najbliższe dziewięć lat nie będzie mógł wykonywać zawodu. Do tragedii doszło 12 sierpnia 2016 r. przy ul. Motorowej w szczecińskich Żydowcach. Krzysztof O. strzelił do 21-letniego Cezarego S., kierowcy seata, który nie zatrzymał się do kontroli. Trafił mężczyznę w głowę.