https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasto Lubawskie. Złodziej wyniósł prawie wszystko z domków letniskowych. Do celi trafił razem z nieletnim wspólnikiem.

(ever)
Włamywacz z wizyt nad jeziorem Lekarty i włamań do domków letniskowych zrobił sobie źródło dochodu. Pieniądze wydal na wódkę i papierosy.

Przez kilka ostatnich lat właściciele działek nad jeziorem Lekarty w gminie nowomiejskiej skarżyli się na odwiedziny włamywacza. Nie zawsze zgłaszali wizyty nieproszonego gościa. Policjanci postanowili jednak ukrócić ten przestępczy proceder i zabrali się ostro do pracy. Po ostatnim zgłoszeniu o włamaniu nad jeziorem złapali trop i zatrzymali podejrzanego.
Włamywacz zwykle wypychał okno i kradł wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość i zdołał udźwignąć i wynieść.
Stróżom prawa udało się odzyskać cześć skradzionych przedmiotów w czasie ostatniej wizyty złodzieja na letnisku.
- Zatrzymanym sprawcą okazał się 46-letni Andrzej K., mieszkaniec gminy nowomiejskiej. Mężczyzna był pijany i musiał trzeźwieć w naszym areszcie - relacjonuje Adriana Czyżewska z nowomiejskiej policji. - Na włamania chodził z nieletnim, który pomagał mu wynosić fanty. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw.
Przy okazji funkcjonariusze ujawnili inne przedmioty pochodzące z kradzieży, o których pokrzywdzeni nie zgłaszali na policję. Straty wyrządzone przez złodzieja wstępnie oszacowano na kwotę 2.000 złotych. Sprawa jest w toku i może okazać się, że włamań i kradzieży Andrzej K. ma o wiele więcej.
Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. O losie 14 letniego Pawła zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska