https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe paragony 2013. Psują nerwy sprzedawcom [daty szkoleń w regionie]

agad
Od października sklepy będą musiały drukować paragony po nowemu: ze szczegółami
Od października sklepy będą musiały drukować paragony po nowemu: ze szczegółami SXC
Właściciel sklepów w Bydgoszczy o nowych paragonach: Obłęd!

- Zatrudniam panie po pięćdziesiątce. Boją się, że nie zapamiętają dwóch tysięcy kodów, już ledwo dały radę z 300! Mam je teraz zwolnić? Urzędnicy chyba do tego dążą - uważa bydgoszczanin. Kto kombinował z podatkami, będzie to robił nadal! Jak zwykle w Polsce najbardziej ucierpią najmniejsi, uczciwi sprzedawcy - oburza się właściciel trzech sklepów przemysłowo-spożywczych w Bydgoszczy.

Artykuł o tym, że od października sklepy będą musiały drukować szczegółowe paragony, wywołał duże emocje (przypominamy go obok). Przypomnijmy, znikną z nich ogólne grupy towarów, jak na przykład owoce, a w to miejsce pojawią się konkrety: jabłka, gruszki, itd. Zmiany trzeba będzie wprowadzić do kas fiskalnych.

Urzędnicy, do kodowania?

- Nie mam czytnika, muszę wprowadzać kody ręcznie, w trzech sklepach po dwa tysiące! - skarży się inny drobny przedsiębiorca. - Trzeba je jeszcze zapamiętać! Obłęd! Może zaprosimy urzędników, by nam pomogli kodować, skoro tłumaczą w mediach, że to nic trudnego i każdy może sam. Ja nie mogę, bo zajmie to co najmniej tydzień. Nie mam czasu.

 Zadzwoniłem do firmy, która się w tym specjalizuje i usłyszałem, że chcą złotówkę za wprowadzenie jednego kodu. W moim przypadku to aż 6 tys. zł! Mam ten rachunek wysłać do skarbówki?

 

Szkoda lasów na wydruki!

- Urzędnicy powinni nam jeszcze dołożyć trochę pieniędzy na rolki do kas - denerwuje się właściciel sklepu w Toruniu. - Jedna do tej, której używam, kosztuje 5,6 zł. Teraz dziennie idzie kilka sztuk. Gdy paragon będzie dłuższy, ta liczba wzrośnie.

 

Po co komu taka papierologia? Chyba nie żal fiskusowi lasów, które się z tego powodu marnują.

 

- Niedawno zlikwidowałem terminal w sklepie, bo nie było mnie na niego stać - mówi przedsiębiorca z Inowrocławia. Kosztowało mnie to 240-300 zł miesięcznie, a teraz dojdą kolejne obciążenia. O to w tym wszystkim chodzi, by jeszcze bardziej dobić mały biznes.

Nowe paragony 2013. "Nic już nie wiem"

- Nie mogę się nigdzie dowiedzieć, jak dokładnie ma wyglądać ten nowy paragon - twierdzi właścicielka dwóch spożywczaków we Włocławku. - Chciałabym wiedzieć, czy jeśli na wydruku znajdzie się na przykład "ser twaróg" oraz jego producent, musi być podana gramatura. Przecież, gdy jeszcze dodamy cenę, jeden taki opis zajmie pół paragonu! Raz słyszałam, że musi być, potem, że nie musi. Urzędnicy tłumaczą dyplomatycznie: "towar musi być łatwy do zidentyfikowania". W efekcie już nic nie wiem!
Pytań i wątpliwości jest dużo więcej.

Informacje na temat nowych oznaczeń na paragonach można uzyskać dzwoniąc na infolinię Krajowej Informacji Podatkowej pod numer 801 055 055 lub przychodząc na szkolenia, które będą organizowane przez urzędy skarbowe. Gdzie i kiedy? Szczegóływ  tym linku: Szkolenia dla podatników na temat nowych paragonów w kujawsko-pomorskich urzędach skarbowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
młody_przedsiebiorca
Jestem   malym przesiebiorca z krotkim stażem, ktory uczciwie próbuje prowadzic swoją działalność. Dla mnie nie stanowi ograniczenie szarej strefy ale niedokladne sprecyzowanie oraz wysokie koszty z tym procesem zwiazane oraz czas zwiazany z rozpiska bo samemu prowadzac dzialanosc brak czasu.Serwisant przyjezdza programuje kase według  rozpiski ktorą samemu przedsiebiorca musi sam zrobic i oczywiscie pobiera za to pieniadze.  Handel w tych czasach jest cieżki ze wzgledu na rozrastajace sie markety wiążę sie z tym ze nawet niektóre male sklepy nie sa w stanie zatrudniac pracownika, a właściciel sam calymi dniami prowadzi sklep(sprzedawajac przyjmowac dostawy a nawet po towar musi jezdzic sam, oczywiscie wchodza inne obowiazki)bo prowadząc sklep to nie tylko stanie za ladą; ).zaczynajac dzialalnosc zakup kasy normalna rzecza jest ale teraz dostosowujac sie do przepisow, ktore wchodza nie kazda kasa jest przystosowana do takiej ilosci kodow (oraz ograniczona ilosc znaków w nazwie) i niestety nie idzie samemu zaprogramowac. a jesli chodzi o tzw ciasteczka na wage  sa na podatek  8% jak zarowno 23% a kod nadaje się produktowi na podstawie stawki vat, ktora zawarta jest na fakturze. na to wychodzi ze maly przedsiebiorca musi ograniczyc sie do kilku tylko rodzai ciastek bo musi je nazwać?
R
Rusek
Min. Rostowski, nie jest moim "idolem", ale dobrze robi, kiedy zmierza w kierunku ograniczenia szarej strefy. Nieewidencjonowanie obrotu zgodnie z rzeczywistością, to przestępstwo podatkowe. A taki proceder wręcz kwitnie. Wystarczy wejść do niektórych sklepów i poprosić np. jakieś ciasteczka na wagę. No i mamy cię. Zdarza się, że ten towar na kasie zmienia swój VAT z 23 na 8%. Itd. Zdarza się też, że  towar w ogóle nie jest rejestrowany przy kasie. Jak ktoś z nich "płaczących biedaków" jest zabiegany albo nawet niezbyt rozgarnięty, to płaci cwaniakom z tzw. serwisu za usługi po paskarskich cenach. Porządna firma serwisowa nie okrada swoich klientów. Anonimowi rozmówcy pomorskiej co najmniej bredzą, a może nawet świadomie, w złej wierze zwyczajnie kłamią. Innym problemem są zbyt wysokie koszty wszelkiej działalności gospodarczej. I tu zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że ich nie stać na wiele. Jak np. tego rozmówcy, który zrezygnował z terminala.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska