Mecz
Na rywalizację księży z rajcami miejskim oczekiwało wielu kibiców. Kapłani potraktowali sprawę bardzo prestiżowo. Przede wszystkim tworzyli bardzo zgraną drużynę. Nie przeszkadzało im, że w bramce rajców, oprócz bramkarza, zainstalowała się na fotelu Lidia Grabowska burmistrz miasta, czytając w sobotę tygodnik "Niedziela". Już w pierwszej minucie meczu strzelili pierwszą bramkę, a do przerwy było 3:0. Radni nie potrafili przedostać się w pole karne rywali, dopiero w drugiej części spotkania zdenerwowane nieporadnością swoich kolegów dwie radne: Krystyna Wysokińska i Bożena Dąbrowska wzięły sprawę w swoje ręce, przebiegły z piłką pod bramkę ks. Pawła Figurskiego i wpakowały piłkę do siatki. Sędzia Jarosław Talik, uznał, że to nowy sposób zdobywania gola i z paniami nie dyskutował. W każdym razie wynik na murawie pokazał wyższość duchownych nad świeckimi.
Sprawy kulinarne, jak na każdym dobrym festynie, nie mogły być tylko tłem dla występów artystycznych. Tym bardziej, że kuchnię poprowadziła wszędobylska Lidia Grabowska.
W dużym kotle
upichciła bigos dla ponad 1000 nowomieszczan.
Na estradzie
przy nowomiejskim magistracie prezentowały się zespoły muzyczno-wokalne, dla których udział w koncercie stanowił znakomitą promocję. W znakomitych kreacjach wystąpiły panie z Kurzętnika w zespole "AniBabki". Ciekawe brzmienie wokalne i repertuar zaprezentował nowy zespół a capella "Espresivo". Oklaskiwano także duet "Family" oraz ambitną czwórkę z Nowomiejskiego Domu Kultury - "Silver Vioce".
Nie zabrakło rozmaitych konkursów: wiązania krawata (dla pań), krawieckiego (dla panów) i wielu innych dla dzieci i dorosłych.
