Nowoczesna Rada Gminy Pruszcz

15 laptopów, po 1800 zł każdy kupiła gmina Pruszcz na potrzeby radnych. - Byłem współautorem tego pomysłu - przyznaje Franciszek Koszowski, wójt Pruszcza. - Szukałem sposobu, żeby zaoszczędzić i zakładam, że laptopy nam to ułatwią.
Kosztowały 27 tysięcy złotych. - Zwrócą się w rok - tyle pieniędzy pochłaniają wydatki związane z obiegiem dokumentów między urzędem a radnymi - wyjaśnia Koszowski.

Szybko i tanio

Na przykład drukowanie uchwał po sesjach i protokołów po komisjach. - Wystarczy powiedzieć, że plan zagospodarowania przestrzennego z opisem zajmował około 70 stron - przypomina wójt Koszowski. - Podczas drukowania go dla piętnastu radnych, kserokopiarkę trzeba było naprawiać kilka razy. Oczywiście, nie za darmo.
Wójt podkreśla, że laptopy są użyczane radnym tylko na czas kadencji. Nie obawia się też ewentualnych afer związanych z kradzieżami sprzętu. - Radni nie będą przechowywać informacji tajnych - zapewnia. - Laptopy mają im jedynie ułatwić pracę, na przykład gdy chcą zgłosić interpelację. Z pomocą internetu, da się to załatwić bez niepotrzebnych kosztów i błyskawicznie.

Postarali się o sieć

Czy wszyscy radni mają w domach internet? - pytamy wójta.
- Kilku nie miało, ale natychmiast to zmienili, gdy dostali laptopy - odpowiada wójt.
Niektórzy musieli podszkolić się z podstaw komputera i zasad korzystania z sieci. - Szybko się nauczyli, co mnie bardzo cieszy - mówi wójt. Bo nie ukrywa, że stawia na innowacyjność w gminie. - Chociaż nie jestem pierwszej młodości, zdążyłem już docenić nowoczesne technologie. Podczas zebrań wiejskich laptop i rzutnik multimedialny pozwoliły mi wyłuszczyć szczegóły planowanych zadań obrazowo. Dzięki temu, mieszkańcy dowiedzieli się dokładnie, co im proponuję. Im też to odpowiada - zauważa wójt.