Budowę lub modernizację targowisk zaplanowano w tym roku w kilkunastu miejscowościach naszego województwa. Jedenastu gminom przyznano na ten cel dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Przeczytaj także:[Delegacja z Kcyni walczyła w Warszawie o dworzec PKP
Listę samorządów, które liczyć mogły na finansowe wsparcie inwestycji jeszcze do niedawna otwierała Kcynia. Bo tu całkowity koszt projektu był największy w regionie, przekraczał 5,7 mln zł. Dla porównania - druga co do wielkości inwestycja - w Janikowie - opiewa na 2,7 mln zł.
Kcynia miała obiecane w Toruniu dofinansowanie budowy targowiska w wysokości miliona złotych. Już wiadomo jednak, że z pieniędzy tych nie skorzysta. Bo życie zweryfikowało ambitne plany samorządu. Mimo przyznanych pieniędzy inwestycja nie ruszy, przynajmniej na razie. Powodem - problemy finansowe gminy.
- Jesteśmy realistami. Dlatego zrezygnowaliśmy z podpisania umowy, choć otrzymaliśmy zaproszenie z urzędu marszałkowskiego. Z budowy targowiska całkiem nie rezygnujemy. Projekt jest gotowy, ale jego realizacja poczekać musi na lepsze czasy - wyjaśnia "Pomorskiej" Piotr Hemmerling, burmistrz Kcyni.
- O tym, że taki może być finał włodarz Kcyni uprzedzał już w drugiej połowie stycznia, gdy do ratusza dotarła hiobowa wieść w sprawie budowy kanalizacji w Kcyni. Z powodu uchybień w realizacji inwestycji z 2010 r. urząd marszałkowski żąda zwrotu 2,4 mln zł udzielonej wówczas dotacji oraz zapłacenia około 680 tys. zł odsetek. To postawiło finanse gminy w bardzo trudniej sytuacji
W sprawie tej wciąż toczy się postępowanie karne przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy, w którym oskarżonych jest pięć osób, w tym były burmistrz Kcyni Tomasz Sz. Kolejna rozprawa już na początku marca.
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130227/BYDGOSZCZ02/130229350)