Nowogród. Wypadek w powiecie łomżyńskim. Dwulatek potrącony przez siostrę

Nagle są tu wszyscy święci, którym nigdy w życiu nic się nie stało, żadnych błędów nie popełnili? Nie macie swoich problemów? Nie wiecie nic o tej rodzinie, a krytykujecie, spójrzcie na siebie !!! Ta rodzina i tak dużo przeżyła, na szczęście, że chłopczyk przeżył i zamiast pomodlić się w te miejsce to wypisujecie durne komentarze, które nic nie pomagają. A na pewno nie trzeba mówić rodzicom, że "co za idiota zostawia kluczyky w stacyjce", bo oni sami na pewno mają wyrzuty sumienie. Z dziećmi wystarczy tylko chwila nieuwagi, ale tu piszą tylko ci co albo nie mają dzieci i nie wiedzą nic o tym albo ci którzy mają szczęście, że im się nic takiego do tej pory nie zdarzyło. A może własny rachunek sumienia trzeba zrobić i zapytać się samego siebie czy nigdy nic nie zrobiłem, co mogło skończyć się tragedią...

Eyy! Widzę jakiś problem do łomży macie. Wara !!! Miasto jak każde inne. Fujary

To Łomża i okolice. Tego nie ogarniesz...

Ludzie bez przesady!!!Wypadek mógł się zdarzyć każdemu z nas.Chwila moment kto by przepuszczal.Żadnemu z Was nie zdarzyło się zostawić auta wyskakują na sekundę albo zostawiając kluczyki w aucie.Niestety tragedia ale mogli spotkać każdego.Hejt to wasze ulubione zajecie chyba!

A gdzie rodzice wtedy byli trzeba miec siano zamiast mozgu jak to mozna zostawic kluczyki w stacyjce jak niedaleko moga byc dzieci ......takie dziecko nierozumie ze moze zaraz byc niebezpieczenstwo

A gdzie rodzice wtedy byli trzeba miec siano zamiast mozgu jak to mozna zostawic kluczyki w stacyjce jak niedaleko moga byc dzieci ......takie dziecko nierozumie ze moze zaraz byc niebezpieczenstwo