Spis treści
- Widok młodzieży z oczami wlepionymi w telefon nie zdziwiłby mnie w ogóle, gdyby nie to, że byliśmy na cmentarzu – wyjaśnia pani Liliana z Bydgoszczy. - Każdy z przejęciem patrzył w swój ekran, a jedna dziewczyna płakała. Dopiero kuzynka mi wyjaśniła, o co chodzi.
W Bydgoszczy i Toruniu jeszcze nie rzuciły się w oczy
Młodzież oglądała film o chłopaku, nad którego grobem stali. Na jego nagrobku był umieszczony kod QR. Wystarczyło na niego najechać aparatem telefonu komórkowego, żeby zobaczyć film albo zdjęcia, wiersz, piosenkę – to rodzina wybiera, jakie informacje o zmarłym są ukryte w kodzie QR, przyklejonym do nagrobka. W pakiecie są też inne funkcje, np. przypomnienie o rocznicy śmierci, możliwość tworzenia drzewa genealogicznego. Tabliczkę można umieścić w dowolnym miejscu. Kosztuje 150 zł na pięć lat, na 20 lat – 500 zł.
Krystian Noskowski, kierownik Referatu Cmentarzy Komunalnych w Urzędzie Miasta Bydgoszczy nie spotkał się jeszcze z kodami QR na grobach.
- Pierwsze słyszę o takiej formie, u nas kody QR są umieszczane na mapach cmentarzy, ale przenoszą zainteresowanego na naszą stronę internetową - wyjaśnia.
Kody QR na nagrobkach nie rzuciły się też w oczy administratorom cmentarzy komunalnych w Toruniu.
- Aczkolwiek niewykluczone, że są, ale nie zwróciliśmy na nie uwagi. Nie trzeba nam ich zgłaszać, więc możemy nie wiedzieć, że gdzieś zostały umieszczone – powiedziano nam w administracji.
Chciałabym poznać dziadka swojego dziadka
- To kwestia czasu, że się u nas pojawią; ja jestem nimi zafascynowana – nie kryje pani Liliana. - Dostałam od dzieci na 70-tkę piękny album o moim dorastaniu i starzeniu się, taką uroczą biografię. To album w wersji elektronicznej, który mogłabym mieć ukryty w kodzie QR na swoim grobie – uważa Czytelniczka.
Zauważa ona, że wielu z nas nie zna swoich przodków.
- Nie wiem nic o dziadku swojego dziadka, a często stoję nad jego grobem. Chciałabym go poznać; zobaczyć, jak uśmiecha się do mnie i jest szczęśliwy. To wiele by zmieniło dla mnie i kolejnych pokoleń – komentuje pani Liliana.
Sprawdzi się przy grobach osób ważnych
Grzegorz Falkowski, właściciel zakładu pogrzebowego "Nero-Falkowski" w Bydgoszczy przypomina, że są już e-klepsydry.
- Kody QR to naturalne rozwinięcie – uważa. - Ale ludzie jeszcze o nie nie pytają, wielu nie słyszało o e-klepsydrze.
Chodzi o link wysyłany sms-em. Najpierw powiadamia on o ceremonii pogrzebowej, a od dnia pogrzebu o miejscu spoczynku zmarłego, rocznicach śmierci, itd.
- Niektórzy nie wchodzą w ten link w obawie przed oszustwem, ale to się zmienia, bo informacja o e-klepsydrze dociera do coraz szerszej grupy ludzi – uzupełnia Falkowski.
Czy według niego kod QR na nagrobku ma przyszłość?
- Biorąc pod uwagę tempo rozwoju technologicznego, to jeśli kod QR nie zostanie wypchnięty przez coś innego, to tak, może przekonać ludzi – odpowiada Falkowski. - Z pewnością sprawdzi się on przy grobach bohaterów narodowych, osób ważnych, których historie warto poznać. A czy będą chętni do pokazania prostego życia dziadka Zbyszka? Zobaczymy. Na pewno część osób nie da się przekonać i zostanie przy tradycji.
