Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy bedeker toruński, czyli oczywistości w sposób nieoczywisty przyprawione pieprznymi anegdotami

Hanna Wittstock,animatorka kulturalna
Dziś pochwalę toruniankę Karinę Bonowicz. Bo zasłużyła. Zebranie wszystkich, no może prawie wszystkich, ciekawostek, anegdot i osobliwości w oryginalny, nieoklepany, przewodnik po mieście wydaje się rzeczą dość trudną.
HannaWittstock
Hanna
Wittstock

Hanna
Wittstock

Praca ta poza skrupulatnością i cierpliwością, wymaga przede wszystkim przenikliwości i błyskotliwości, by prześledzić i połączyć przewijające się przez dalsze wieki i ostatnie lata wątki i symbole. Pospinać te znane i mniej znane, w odpowiednich kontekstach, zdarzeniach i sytuacjach, które intrygująco zobrazują charakter miejsca, stworzą opowieść, która uwiedzie potencjalnego podróżnika, a i zaciekawi miejscowych. Wydaje mi się, że najczęściej budując opowieść o mieście, szczególnie dla turystów, autorzy poruszają się w obrębie znanych haseł, charakterystycznych atrybutów i jednoznacznych skojarzeń, co jest oczywiste i wszędzie praktykowane. Buduje się powtarzalny przekaz, z podobnych perspektyw, w podobnych narracjach. Nieliczni zajmują się śledzeniem zależności pomiędzy występującymi w przestrzeni symbolami a ich pochodzeniem, powtarzającymi się motywami, skupiają uwagę na niedostrzeganych dotąd detalach czy całych obiektach.

Karina Bonowicz napisała oryginalny przewodnik "Co ma piernik do Torunia, czyli subiektywny przewodnik po mieście ?(nie tylko) Kopernika dla (nie tylko) nowojorczyka". Ten nowojorczyk w tytule to dlatego, bo projekt publikowany jest na internetowej stronie kierowanej do amerykańskiej Polonii, ale on nie tylko dla niego. Sam pomysł, by tak lekko i rzeczowo jednocześnie potraktować temat zwiedzania miasta jest jak majowy, odświeżający deszcz. Autorka wybiera miejsca i przedstawia je niczym bohaterów literackich, którzy prowadzą nas po historii czy legendzie. Rzuca nowe światło na symbole pojawiające się w przestrzeni miejskiej, odnajduje je w różnych kontekstach i znaczeniach. Przewrotnie, z humorem i bardzo zajmująco pisze o oczywistościach w sposób zaskakujący i nieprzewidywalny. A że to przewodnik w odcinkach, to odkrywane kolejno karty, myślę, że mogą nas jeszcze zaskoczyć.

W tym kontekście pomyślałam sobie o zespole obiektów, które traktowane są od lat bardziej jako osobliwa ciekawostka niż cenna pamiątka przeszłości. Nie wiem, czy w tym subiektywnym przewodniku znajdą one w ogóle swoje miejsce, bo to w końcu autorski wybór i nie wszystko się w nim zmieści. Ale gdyby, to czy ulokowane będą pod literą f czy pod n? F, bo o forty, które pozostały po pruskiej twierdzy tu chodzi. Tylko co ma do tego n? Niszczejące forty, po prostu. Takie właśnie skojarzenie pojawiło mi się w temacie nieoczywistych zabytków. I mam wrażenie, że od lat z lekką pobłażliwością patrzy się na miłośników tych obiektów, gdy mówią o walorach turystycznych fortyfikacji jako całości, jej ogromnym potencjale historycznym i edukacyjnym. Bardziej widzi się tu kłopot niż wartość i część fortów od lat bezpowrotnie niszczeje. Pytanie, jak zatrzymać ten proces, przebiło się do mediów dopiero po tym, jak kilka tygodni temu w Forcie XI zdewastowano napisy wykonane przez alianckich jeńców z czasów ostatniej wojny.

Tak to już jest, że musi się wydarzyć coś nieodwracalnego, by problem dostrzec. Póki co, rozpoczęła się dyskusja, być może odbędzie się jeszcze kilka spotkań, podjęte zostaną zobowiązania i deklaracje, by w miarę możliwości i w ramach ograniczeń prawa, zwrócić uwagę i zadbać o te pomniki historii. Domyślam się, mocno fantazjując, że jest kilka miejscowości, które bardzo chciałby mieć u siebie taką pozostałość po minionych czasach, jaką są nasze fortyfikacje, i być może nawet, gdyby to było możliwe, chętnie pokryłyby część naszego niemałego, miejskiego zadłużenia, by nabyć taką atrakcyjną perełkę dla siebie. Ale takie cuda przenoszenia całych obiektów zdarzają się tak rzadko, że tylko potwierdzają regułę o tym, że jest to niemożliwe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska