Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokazała Toruń, który przynosi radość. To miasto pełne zabawnych historyjek i anegdot [rozmowa]

Karina Obara
Karina Obara
Karina Bonowicz: - Chciałam napisać przewodnik, który sama chętnie bym przeczytała. A że lubię zaczynać czytanie tego rodzaju publikacji od ciekawostek i anegdot, postanowiłam stworzyć taki bedeker, który składałby się w większości z tego typu informacji, a jednocześnie był zabawny i podchodził do pewnych informacji z przymrużeniem oka.
Karina Bonowicz: - Chciałam napisać przewodnik, który sama chętnie bym przeczytała. A że lubię zaczynać czytanie tego rodzaju publikacji od ciekawostek i anegdot, postanowiłam stworzyć taki bedeker, który składałby się w większości z tego typu informacji, a jednocześnie był zabawny i podchodził do pewnych informacji z przymrużeniem oka. archiwum prywatne
Takiego przewodnika jeszcze nie było. Mnóstwo historyjek znanych osób, które pokochały miasto Kopernika na pewno zachęca do odwiedzin Torunia. Nowy bedeker Kariny Bonowicz może śmiało promować miasto w Polsce i za granicą.

Karina Bonowicz, toruńska pisarka, która niedawno odwiedziła Nowy Jork, a teraz dzięki stypendium poznaje Szwajcarię, znów zaskakuje poczuciem humoru, który sprawia, że jej książki są tak chętnie czytane.

Po „Pierwszych kotach robaczywkach” i „Tu jest bies pogrzebany”, wydała właśnie w Wydawnictwie UMK „Co ma piernik do Torunia... czyli subiektywny przewodnik po mieście (nie tylko) Kopernika dla (nie tylko) nowojorczyka”. To pozycja nowatorska i opatrzona fotografiami miejsc, z którymi wiążą się ciekawe i zabawne historie. Karina Bonowicz wszystkie je dla nas odkrywa, bawiąc się razem ze zwiedzającymi, ale również poprzez zabawę ucząc nawet najbardziej opornych.

Z przewodnika dowiecie się, gdzie „waletował” – studentem będąc – Zbigniew Herbert, za jakie grzechy toruńska Krzywa Wieża jest krzywa, czy to prawda, że w Dworze Artusa wywoływano duchy i pod jakim „Grzybkiem” przysiadł Napoleon w drodze na Moskwę. Poznacie tajemnicę chleba z masłem, dzięki której Kopernik zamienił się na chwilę w doktora House’a, zagadkę smoka uwięzionego w środku miasta i mroczny sekret wybornych toruńskich pierników. Autorka weryfikuje też stwierdzenie, które padło w Seksmisji Juliusza Machulskiego, że… „Kopernik była kobietą”.

- Chciałam napisać przewodnik, który sama chętnie bym przeczytała - mówi Karina Bonowicz. - A że lubię zaczynać czytanie tego rodzaju publikacji od ciekawostek i anegdot, postanowiłam stworzyć taki bedeker, który składałby się w większości z tego typu informacji, a jednocześnie był zabawny i podchodził do pewnych informacji z przymrużeniem oka.

Zbieranie materiałów zaczęła na długo przed staraniem się o stypendium artystyczne Miasta Torunia, dzięki któremu mogła w pierwszej kolejności przygotować internetową wersję przewodnika. Bedeker składa się z obszernych, alfabetycznie ułożonych haseł odpowiadających osobom, miejscom albo postaciom. I, jak to u Bonowicz, można uśmiać się do łez.

- Jak długo pracowałaś nad przewodnikiem?
- Zbieranie materiałów zaczęłam na długo przed staraniem się o stypendium artystyczne Miasta Torunia, dzięki któremu mogłam w pierwszej kolejności przygotować internetową wersję przewodnika. Miałam pół roku na stworzenie wersji on line, która znalazła się na stronie www.DobraPolskaSzkoła.pl – nowojorskiego portalu polonijnego, z którym od lat współpracuję. To było bardzo intensywne sześć miesięcy polegające na zbieraniu i porządkowaniu materiału zarówno faktograficznego, jak i fotograficznego. Nie mówię, oczywiście, o długich godzinach spędzonych na samym pisaniu, tym bardziej że mój bedeker składa się z obszernych, alfabetycznie ułożonych haseł odpowiadających osobom, miejscom albo postaciom. Tworzenie wersji papierowej było znacznie prostsze, bo pracowaliśmy na gotowej publikacji.

- Dlaczego właśnie nabrał takiego kształtu - na wesoło, z przytupem, inaczej?
- Chciałam napisać przewodnik, który sama chętnie bym przeczytała. A że lubię zaczynać czytanie tego rodzaju publikacji od ciekawostek i anegdot, postanowiłam stworzyć taki bedeker, który składałby się w większości z tego typu informacji, a jednocześnie był zabawny i podchodził do pewnych informacji z przymrużeniem oka. Toruń okazał się idealnym bohaterem anegdot i legend miejskich, więc było o czym pisać.

- Z czego jesteś w przewodniku najbardziej zadowolona?
- Przede wszystkim z tego, że… powstał. I że jest takim przewodnikiem, jaki zawsze chciałam przeczytać, czyli składającym się przede wszystkim z tych informacji, które w innych bedekerach są jedynie przypisami albo wypełniaczami pustych miejsc. Poza tym to ogromnie satysfakcjonujące, że w końcu mogę, zachwalając swoje miasto na świecie, wyciągnąć swój bedeker i powiedzieć: Chcecie więcej? Poczytajcie! O, ile znacie język polski (śmiech). Najbardziej zainteresowani są moi niemieckojęzyczni znajomi, którzy dopytują, kiedy będzie tłumaczenie na niemiecki… Cieszę się również z oryginalnej okładki, którą zaprojektowała Magda Zelewska, paryska graficzka, która idealnie oddała graficznie ideę mojego przewodnika. Tylko proszę się nie sugerować cytatem z „Rejsu” na okładce: „Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje”! Tak źle chyba nie jest (śmiech).

Książkę można zamawiać >>>TUTAJ<<<

Karina Bonowicz - dziennikarka, pisarka i scenarzystka. Autorka powieści „Pierwsze koty robaczywki” oraz „I tu jest bies pogrzebany”, monografii „Józefa Czechowicza teatr widziadeł i snów – studium psychoanalityczne twórczości poetyckiej”, a także przewodnika on line „Co ma piernik do Torunia, czyli subiektywny przewodnik po mieście (nie tylko) Kopernika dla (nie tylko) nowojorczyka”, który – zarówno w wersji on line, jak i papierowej – powstał dzięki stypendium artystycznemu Miasta Torunia. Współpracuje z nowojorskim portalem polonijnym Dobra Polska Szkoła, gdzie prowadzi autorską rubrykę „Książka Made in Poland”, a także bierze udział w międzynarodowym psychoanalitycznym projekcie naukowym pod kierunkiem prof. Pawła Dybla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska