Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy gracz w Polskim Cukrze Toruń. Anwil Włocławek skazany na Almeidę? Spokój w Enea Astorii Bydgoszcz

Joachim Przybył
Joachim Przybył
To nie był udany weekend dla kujawsko-pomorskiej koszykówki. Porażki Anwilu Włocławek, Enea Astorii Bydgoszcz i Polskiego Cukru Toruń. Jakie są komentarze? Czy już mówi się o zmianach w składach?We Włocławku znowu burza. Początek sezonu to prawdziwa huśtawka nastrojów kibiców: fatalny mecz o Superpuchar, efektowne zwycięstwo ze Stalą Ostrów i teraz tragicznie rozegrana końcówka meczu i porażka w Lublinie. W ostatniej kwarcie meczu na szczycie Anwil powielił wszystkie swoje największe błędy: chaos w ofensywie, brak zrozumienia w obronie i niezrozumiałe decyzje zawodników na parkiecie (m.in. dwie trójki Radicia). - Powiedziałem chłopakom w szatni, że nie mam złego samopoczucia z powodu przegranej, ale dlatego, że popełniliśmy zbyt wiele błędów. Zwłaszcza w ostatniej kwarcie podejmowaliśmy złe decyzje. Do pewnego momentu graliśmy energicznie, kontrolowaliśmy wydarzenia, by potem wypuścić zwycięstwo z rąk. Wracamy do pracy i jedziemy dalej - podsumował trener Dejan Mihevc. Tradycyjnie już we Włocławku od początku sezonu żyje temat rekonstrukcji składu (na razie przede wszystkim wśród kibiców) i coraz bardziej wydaje się, że bez zmian znowu się nie obędzie. Za kilka tygodni ma wrócić McKenzie Moore, który ma wciąż problemy zdrowotne. Jego przydatność dla drużyny jest coraz bardziej wątpliwa.Najbardziej krytykowani są Tre Bussey i Garlon Green, można także zastanawiać się nad przydatnością Ivicy Radicia. Chorwat jest przyzwoitym środkowym, ale problem w tym, że że Dejan Mihevc ma podkoszowych o bardzo zbliżonej charakterystyce i obu brakuje dynamiki oraz ruchliwości w defensywie. Co ciekawe, Radić w Lublinie oddał najwięcej rzutów z gry z całej drużyny. Wcześniej był temat powrotu do Włocławka Kamila Łączyńskiego, ale zabrakło zdecydowania i rozgrywający wylądował w Lublinie (7 asyst przeciwko Anwilowi). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od ubiegłego tygodnia sondowany jest Ivan Almeida, który wciąż jest bez pracy, a w przeszłości dwukrotnie prowadził zespół z Włocławka do mistrzostwa Polski. Właśnie takiego gracza który w trudnych chwilach wsparłby Bookera w ataku, brakuje w tej chwili Anwilowi. Do takiego ruchu jeszcze daleka droga i zapewne konieczne będą oszczędności w budżecie płacowym.Po publikacji naszego materiału zarówno Ivan Almeida w komentarzu na twitterze, jak i Anwil zdementowali informacje o rozmowach na temat powrotu koszykarza do WłocławkaNA KOLEJNYCH STRONACH O SYTUACJI W TORUNIU I BYDGOSZCZY >>>
To nie był udany weekend dla kujawsko-pomorskiej koszykówki. Porażki Anwilu Włocławek, Enea Astorii Bydgoszcz i Polskiego Cukru Toruń. Jakie są komentarze? Czy już mówi się o zmianach w składach?We Włocławku znowu burza. Początek sezonu to prawdziwa huśtawka nastrojów kibiców: fatalny mecz o Superpuchar, efektowne zwycięstwo ze Stalą Ostrów i teraz tragicznie rozegrana końcówka meczu i porażka w Lublinie. W ostatniej kwarcie meczu na szczycie Anwil powielił wszystkie swoje największe błędy: chaos w ofensywie, brak zrozumienia w obronie i niezrozumiałe decyzje zawodników na parkiecie (m.in. dwie trójki Radicia). - Powiedziałem chłopakom w szatni, że nie mam złego samopoczucia z powodu przegranej, ale dlatego, że popełniliśmy zbyt wiele błędów. Zwłaszcza w ostatniej kwarcie podejmowaliśmy złe decyzje. Do pewnego momentu graliśmy energicznie, kontrolowaliśmy wydarzenia, by potem wypuścić zwycięstwo z rąk. Wracamy do pracy i jedziemy dalej - podsumował trener Dejan Mihevc. Tradycyjnie już we Włocławku od początku sezonu żyje temat rekonstrukcji składu (na razie przede wszystkim wśród kibiców) i coraz bardziej wydaje się, że bez zmian znowu się nie obędzie. Za kilka tygodni ma wrócić McKenzie Moore, który ma wciąż problemy zdrowotne. Jego przydatność dla drużyny jest coraz bardziej wątpliwa.Najbardziej krytykowani są Tre Bussey i Garlon Green, można także zastanawiać się nad przydatnością Ivicy Radicia. Chorwat jest przyzwoitym środkowym, ale problem w tym, że że Dejan Mihevc ma podkoszowych o bardzo zbliżonej charakterystyce i obu brakuje dynamiki oraz ruchliwości w defensywie. Co ciekawe, Radić w Lublinie oddał najwięcej rzutów z gry z całej drużyny. Wcześniej był temat powrotu do Włocławka Kamila Łączyńskiego, ale zabrakło zdecydowania i rozgrywający wylądował w Lublinie (7 asyst przeciwko Anwilowi). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od ubiegłego tygodnia sondowany jest Ivan Almeida, który wciąż jest bez pracy, a w przeszłości dwukrotnie prowadził zespół z Włocławka do mistrzostwa Polski. Właśnie takiego gracza który w trudnych chwilach wsparłby Bookera w ataku, brakuje w tej chwili Anwilowi. Do takiego ruchu jeszcze daleka droga i zapewne konieczne będą oszczędności w budżecie płacowym.Po publikacji naszego materiału zarówno Ivan Almeida w komentarzu na twitterze, jak i Anwil zdementowali informacje o rozmowach na temat powrotu koszykarza do WłocławkaNA KOLEJNYCH STRONACH O SYTUACJI W TORUNIU I BYDGOSZCZY >>>Wojciech Szubartowski
To nie był udany weekend dla kujawsko-pomorskiej koszykówki. Porażki Anwilu Włocławek, Enea Astorii Bydgoszcz i Polskiego Cukru Toruń. Jakie są komentarze? Czy już mówi się o zmianach w składach?
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska