1 z 4
Przewijaj galerię w dół
To nie był udany weekend dla kujawsko-pomorskiej koszykówki....
fot. Wojciech Szubartowski

Nowy gracz w Polskim Cukrze Toruń. Anwil Włocławek skazany na Almeidę? Spokój w Enea Astorii Bydgoszcz

To nie był udany weekend dla kujawsko-pomorskiej koszykówki. Porażki Anwilu Włocławek, Enea Astorii Bydgoszcz i Polskiego Cukru Toruń. Jakie są komentarze? Czy już mówi się o zmianach w składach?

We Włocławku znowu burza. Początek sezonu to prawdziwa huśtawka nastrojów kibiców: fatalny mecz o Superpuchar, efektowne zwycięstwo ze Stalą Ostrów i teraz tragicznie rozegrana końcówka meczu i porażka w Lublinie. W ostatniej kwarcie meczu na szczycie Anwil powielił wszystkie swoje największe błędy: chaos w ofensywie, brak zrozumienia w obronie i niezrozumiałe decyzje zawodników na parkiecie (m.in. dwie trójki Radicia).

- Powiedziałem chłopakom w szatni, że nie mam złego samopoczucia z powodu przegranej, ale dlatego, że popełniliśmy zbyt wiele błędów. Zwłaszcza w ostatniej kwarcie podejmowaliśmy złe decyzje. Do pewnego momentu graliśmy energicznie, kontrolowaliśmy wydarzenia, by potem wypuścić zwycięstwo z rąk. Wracamy do pracy i jedziemy dalej - podsumował trener Dejan Mihevc.

Tradycyjnie już we Włocławku od początku sezonu żyje temat rekonstrukcji składu (na razie przede wszystkim wśród kibiców) i coraz bardziej wydaje się, że bez zmian znowu się nie obędzie. Za kilka tygodni ma wrócić McKenzie Moore, który ma wciąż problemy zdrowotne. Jego przydatność dla drużyny jest coraz bardziej wątpliwa.

Najbardziej krytykowani są Tre Bussey i Garlon Green, można także zastanawiać się nad przydatnością Ivicy Radicia. Chorwat jest przyzwoitym środkowym, ale problem w tym, że że Dejan Mihevc ma podkoszowych o bardzo zbliżonej charakterystyce i obu brakuje dynamiki oraz ruchliwości w defensywie. Co ciekawe, Radić w Lublinie oddał najwięcej rzutów z gry z całej drużyny.

Wcześniej był temat powrotu do Włocławka Kamila Łączyńskiego, ale zabrakło zdecydowania i rozgrywający wylądował w Lublinie (7 asyst przeciwko Anwilowi).

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od ubiegłego tygodnia sondowany jest Ivan Almeida, który wciąż jest bez pracy, a w przeszłości dwukrotnie prowadził zespół z Włocławka do mistrzostwa Polski. Właśnie takiego gracza który w trudnych chwilach wsparłby Bookera w ataku, brakuje w tej chwili Anwilowi. Do takiego ruchu jeszcze daleka droga i zapewne konieczne będą oszczędności w budżecie płacowym.

Po publikacji naszego materiału zarówno Ivan Almeida w komentarzu na twitterze, jak i Anwil zdementowali informacje o rozmowach na temat powrotu koszykarza do Włocławka

NA KOLEJNYCH STRONACH O SYTUACJI W TORUNIU I BYDGOSZCZY >>>

2 z 4
Polski Cukier Toruń przegrał już po raz trzeci w tym...
fot. archiwum

Twarde Pierniki coraz mocniejsze, ale co z halą?

Polski Cukier Toruń przegrał już po raz trzeci w tym sezonie, ale też nikt nie rozdziera szat. Ba, nie brakuje opinii, że to w sumie były dobre mecze, zwłaszcza w Lublinie i Szczecinie. W niedzielę zabrakło jednego celnego rzutu, aby doprowadzić do dogrywki w meczu z Kingiem.

- Byliśmy najbliżej zwycięstwa, ale popełniliśmy za dużo strat, które dawały łatwe punkty gospodarzom. Cała liga w tej chwili tak wygląda, poziom nie jest najwyższy. My zaczynaliśmy jako ostatni przygotowania i cały czas budujemy skład. Ostatnie dziesięć dni to trzy wyjazdowe mecze, wędrówka po Polsce i brakowało czasu na odpoczynek i pracę, w Szczecinie było widać już zmęczenie zespołu. Największym problemem jest wciąż brak typowego strzelca - mówi trener Jarosław Zawadka.

To się wkrótce zmieni. W poniedziałek do Polski mają dotrzeć Donovan Jackson oraz Keyshawn Woods. Ten drugi będzie kolejnym wsparciem obwodu Twardych Pierników. To bardzo wszechstronny gracz (191 cm 93 kg). W Europie debiutował rok temu i w barwach Feyenoordu był jednym z najlepszych graczy ligi holenderskiej. W ciągu 31 minut na parkiecie notował na koncie 16,7 pkt (bardzo dobra skuteczność za 3 - 41 proc.), miał prawie 5 zbiórek i prawie 4 asysty na mecz.

24-letni Amerykanin jest absolwentem uczelni Ohio State (choć w NCAA grał w trzech drużynach). W swoim ostatnim sezonie za oceanem notował na koncie 8 pkt, 3 zb. i 2,5 asysty na mecz. Sylwetką i stylem gry przypomina nieco ciepło wspominanego w Toruniu DJ Newbilla.

Obaj muszą teraz przejść badania i powinni zagrać w kolejnym meczu z Legią Warszawa 23 września. Jeszcze kilka dni trzeba będzie poczekać na środkowego Stephen'a Zimmermana.

Nie wiadomo kiedy kibice zobaczą swoją drużynę na Bema. Wiadomo już, że nowe oświetlenie w Arenie Toruń raczej nie będzie gotowe na we wrześniu, a więc mecze z Legią Warszawa i HydroTruckiem Radom trzeba będzie przełożyć lub zagrać na wyjeździe.

CO SŁYCHAĆ W ENEA ASTORII BYDGOSZCZ? >>>

3 z 4
Na pierwsze zwycięstwo wciąż czekają w Bydgoszczy. Enea...
fot. Dariusz Bloch

Enea Astoria na razie bez transferowych planów. Gronek: - Jest poprawa

Na pierwsze zwycięstwo wciąż czekają w Bydgoszczy. Enea Astoria w Gliwicach przegrała drugi mecz na wyjeździe w tym sezonie, choć przeciwko GTK zaprezentowała się znacznie lepiej niż w starciu ze Śląskiem we Wrocławiu.

- Gliwiczanie zagrali dobre spotkanie. W naszym wypadku egzekucja i realizowanie założeń były na lepszym poziomie niż we Wrocławiu. Zaryzykowaliśmy w obronie i pozwoliliśmy rywalom rzucać z dystansu. Takie było założenie i biorę to na siebie. Zagraliśmy w dobrym tempie, ale też popełniliśmy aż 19 strat, 4/12 z wolnych w ostatniej kwarcie także było jednym z kluczowych elementów - wylicza trener Artur Gronek.

Michał Chyliński: - Kluczową trzecią kwartę przegraliśmy 10 punktami, potem mieliśmy jeszcze szanse, ale nie udało się wrócić do gry o zwycięstwo. Mogę uderzyć się w pierś. Jako najbardziej doświadczony zawodnik nie zagrałem w tym meczu na swoim poziomie. To jednak długi sezon i postaram się oddać drużynie to, co zabrałem w Gliwicach. W końcu teraz zagramy u siebie i chcemy wreszcie odnieść pierwsze zwycięstwo - powiedział kapitan Asty.

Nie wiadomo jeszcze, czy w meczu z Kingiem Szczecin w najbliższą niedzielę pomoże drużynie Markus Loncar. Z powodu kontuzji pleców zagrał tylko 14 sekund w Gliwicach. We wtorek dowiemy się czy i jak długo potrwa przerwa w grze środkowego. Jak przekazał nam prezes Bartłomiej Dzedzej, Enea Astoria na razie nie planuje żadnych wzmocnień.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych