Ma 48 lat i mieszka w Gostycynie. Był m.in. naczelnikiem Wydziału Promocji i Rozwoju Gospodarczego Starostwa Powiatowego w Tucholi, a także prezesem tucholskiego "Tuchmetu", Spółdzielni Inwalidów Branży Metalowej.
Przeczytaj również: Polonia Bydgoszcz wreszcie ma prezesa
- Nigdy nie działałem w żadnych strukturach żużlowego klubu, ale jestem kibicem tego sportu i fanem bydgoskiego klubu - dodaje nowy szef Polonii. - Wiem, z jakimi problemami boryka się ten sport. W Bydgoszczy największy kłopot to brak gotówki i z tym w pierwszej kolejności muszę się zmierzyć. Nie będzie to łatwe zadanie. Nie jestem Harrym Potterem i nie mam czarodziejskiej różdżki, którą można wyczarować miliony. Mam jednak pomysły, jak w tych trudnych czasach pozyskać jak najwięcej środków.
Korda przyznał, że wyborem był zaskoczony. - Jak każdy z kandydatów, liczyłem na pozytywny finał, ale kiedy poznałem decyzję Rady Nadzorczej, mimo wszystko była dla mnie niespodzianką. Cieszę się, że zostałem dostrzeżony. Pojawiły się oczywiście wątpliwości, bo to trudne wyzwanie, ale wierzę, że sobie poradzę. Jestem gotowy do pracy. Najpierw spotkam się członkami rady, bo nie znam wszystkich szczegółów funkcjonowania klubu, kontraktów, spraw księgowych. Chcę jak najszybciej zacząć pracę w Polonii, bo czasu jest mało, a spraw do załatwienia całe mnóstwo.
Zobacz też: Polonia Bydgoszcz może stracić swojego lidera. Rozbieżności między Emilem a władzami spółki są dość duże
W konkursie ogłoszonym przez klub Korda pokonał sześciu innych kandydatów.
- Wypełnił wszystkie kryteria postawione przez Radę Nadzorczą przed kandydatem na stanowisko prezesa zarządu - czytamy w komunikacie. - Przedstawił koncepcje budowy budżetu i zespołu na sezon 2013, które spotkały się z aprobatą Rady Nadzorczej. To odpowiedni kandydat, który dostosował swój program do obecnej sytuacji rynkowej w kraju.
Zobacz koniecznie: Po raz 52. wybieramy najpopularniejszego sportowca Kujaw i Pomorza. Każdy może zgłosić swojego kandydata
Jak poinformował przewodniczący RN Józef Gramza, kandydatura została przyjęta jednogłośnie. - Nie był to jednak oczywisty wybór od samego początku - dodał. - Kilku kandydatów miało naprawdę dobre pomysły. Każdy przedstawił jednak inną wizję na funkcjonowanie klubu, jego budżet i skład drużyny. Wybraliśmy pana Kordę, bo jego koncepcje uznaliśmy za najlepsze.
Więcej w piątkowym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »
