Firany nadają wnętrzom i domom wyjątkowy charakter, stwarzają klimat ciepła i elegancji. Mimo popularności żaluzji czy rolet, firany i zasłony nie zeszły na dalszy plan. Nadal są modne, ostatnio coraz bardziej.
Woale czy organdyny?
W czym możemy na rynku wybierać? Istnieją cztery rodzaje firan.
Pierwszy - to firany z organdyny, przezroczyste, mogą być bardzo kolorowe, lekko się układają. Za ich metr bieżący zapłacimy około 80 zł.
Drugi i trzeci - to muśliny i woale. Są cieniutkie (około 30-60 zł za mb.).
A czwarty - to matowe kresze. Kosztują około 40 zł (za metr bieżący). Dobór wzorów uzależniony jest od gustu, nadal dominują kwiaty, wzory geometryczne i firany gładkie. Mogą być proste, podcinane, łukowato zakończone.
Ostatnim trendem są firany bardzo bogate, ozdobne.
- Woale i organdyny z haftami, nadrukami - mówi Danuta Wojak ze sklepu "Dekor" przy ul. Królowej Jadwigi w Bydgoszczy. - Szczególnym powodzeniem cieszą się firany gipiurowe, a z tańszych - żakardowe.
Długie czy krótkie?
Firany dobieramy do wystroju wnętrza, koloru ścian oraz rodzaju pomieszczenia.
- W sypialni zakłada się długie, a w pokoju dziennym czy dziecinnym krótkie - radzi Monika Lewandowska z Pracowni Firan i Zasłon "Eurofirany" przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. - Do kuchni pasują tzw. zazdrostki. Ostatnio modne są firany barwne - we wszystkich kolorach tęczy. Pojawiły się też nowoczesne firanki podnoszone.
Prym nadal wiodą firany bardziej tradycyjne - białe i kremowe, z przewagą tych drugich. Nie odcinają się tak bardzo od otoczenia jak białe, wyglądają bardziej łagodnie, naturalnie. I można je "dozdabiać".
Z haftem i aplikacją
Do firan trzeba dopasować zasłony. Królują satynowe, z organdyny, imitujące len. Wszystkie wykonane na bazie surowców sztucznych.
Obecnie dominuje styl upinania firan i zasłon w bardzo dekoracyjny sposób.
- Służą do tego specjalne taśmy, można też układać je ręcznie, podpinać i zszywać, żeby utrzymały odpowiednią formę - opowiada Anna Kijak ze sklepu "Dekor". - Tworzymy tak zwane "brzuszki", "fale", "banany". Kolorowe woale można przerzucić po prostu przez karnisz, swobodnie owijać, albo fachowo udrapować. Panuje duża dowolność, byle było praktycznie, kolorowo i lekko. Na życzenie klientów przygotowujemy też ciężkie, typowe zasłony, ale raczej się od nich odchodzi.
Jeśli firana jest ozdobna i barwna, nie zakłada się już lambrekinów, czyli oryginalnie upiętych fałd z kolorowej tkaniny u samej góry okna. Nie powinno być ono "przeładowane".
Firany i zasłony nie przeszkadzają we współistnieniu żaluzjom, które pełnią funkcje typowo użytkowe. Mając je, możemy zrezygnować z tradycyjnych, ciężkich zasłon, na rzecz leciutkich i ozdobnych, które są w modzie.
