Nowy rozkład budzi emocje. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Inowrocławiu zbiera uwagi pasażerów

Rozkład utworzono w oparciu o badania, jakie jesienią ubiegłego roku prowadziła specjalistyczna firma. Jak informowano na konferencji prasowej w kwietniu br., podczas badań sprawdzano liczbę pasażerów we wszystkich kursach na każdej z linii w dni powszednie, w soboty i w niedziele. Szacowano liczbę pasażerów wysiadających, wsiadających i pozostających w autobusach po ruszeniu z każdego przystanku. Przy tworzeniu nowego układu komunikacji miejskiej wzięto pod uwagę sugestie pasażerów zgłaszane obserwatorom oraz uwagi obserwatorów prowadzących badania w autobusach i na przystankach. Sugerowano się też kwestiami finansowymi. W 2022 roku wpływy ze sprzedaży biletów w MPK wyniosły 4 mln zł, a koszty wykonanych przewozów - 18 mln zł. 14-milionową różnicę trzeba było pokryć pieniędzmi z budżetu miasta.

W nowym rozkładzie jazdy autobusów MPK, który obowiązuje od 1 maja największymi zmianami objęte zostały trasy nr: 1, 12, 21, 28. Przestała funkcjonować linia nr 20, która częściowo zastąpiono przez inne linie. Nie zmienił się układy tras linii: 3, 4, 10, 16 i 27.

Zmiany nie wszystkim się spodobały. Sygnały niezadowolenia zgłaszali nam nasi Czytelnicy z Inowrocławia.

- Jestem zrozpaczony nowym rozkładam jazdy autobusów MPK. Dla kogo został on stworzony? - pytał starszy inowrocławianin.

Inny z naszych rozmówców mówił o problemach z dotarciem na czas do szkoły, a jeszcze inna osoba o trudnościach w dojechaniu autobusem do szpitala.

- Do czego my wracamy? Czy ten rozkład jazdy stworzono dla bogatych? - to kolejne pytania postawione przez Czytelników.

15 maja Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne poinformowało o kierowanych do niego przez pasażerów uwagach i spostrzeżeniach dotyczących nowego rozkładu.

- Można powiedzieć, że to standard, gdy wprowadza się zmiany w rozkładzie jazdy autobusów. A w tym przypadku ubyło trochę kursów. W takich sytuacjach zawsze pojawiają się niezadowolenie i uwagi osób korzystających z naszych usług - zauważa Mariusz Kuszel, prezes MPK.

Prezes zaznacza jednak, że tych negatywnych uwag nie było aż tak wiele.

- Przy dużych zmianach, jakie zostały wprowadzone, nie da się wszystkiego przewidzieć. Jakieś drobne pomyłki mogą się pojawiać. Dlatego zbieramy opinie pasażerów. Przeanalizujemy je wszystkie. Te, które okażą się zasadne postaramy się wprowadzić do rozkładu jazdy - zapewnia Mariusz Kuszel.

Etap zbierania informacji od pasażerów na temat nowego rozkładu jazdy potrwa do 31 maja br. MPK dziękuje za wszelkie dotychczas otrzymane wnioski i uwagi.

Korzystając z komunikacji miejskiej...