
(fot. Mariusz Rosołowski)
Strażacy z Dobrcza zgłoszenie o pożarze otrzymali o godz. 11.40. - Właściciel posesji informował nas, że w piwnicy, w której wybuchł ogień, przechowywana jest 11-kilogramowa butla z gazem oraz w szafie pancernej broń myśliwska z amunicją - mówi Janusz Fryckowski, naczelnik OSP Dobrcz.
W niespełna 10 minut dwa wozy OSP z Dobrcza były już na miejscu. Na szczęście udało się wynieść butlę. Do szafy pancernej można było dotrzeć dopiero po ugaszeniu ognia. - W niespełna godzinę pożar został opanowany - mówi naczelnik Fryckowski.
Przeczytaj również: Tragiczny pożar w Bydgoszczy. Dwie osoby nie żyją! [zdjęcia]
Roboty strażacy mieli sporo. Musieli użyć do akcji agregat oddymiający, a kiedy zakończyli gaszenie - pompę pływającą do wypompowania wody. Bo wysoka temperatura strawiła rury PCV, doprowadzające do domu wodę. W piwnicy piec c.o. był wyłączony. Przyczyną pożaru prawdopodobnie była wadliwa instalacja elektryczna.
Czytaj e-wydanie »