O nawałnicy, strażakach oraz pomocy unijnej dla jednostek

6 marca 2018, 7:50

Z lewej przewodniczący rady powiatu Marek Chart. Obok starosta Jarosław Tadych

Radny Henryk Pawlina pyta o pomoc rządową dla jednostek OSP z funduszy unijnych. Bo takie wsparcie jest możliwe i przyda się druhom po przejściu ubiegłorocznej nawałnicy.

Radny Henryk Pawlina zauważył, że można sięgać po pomoc unijną. Jak się wyraził, jest ona możliwa zarówno na poziomie wojewódzkim, jak i po części krajowym.

Poinformował, że dołączenie samorządów do harmonogramu dofinansowania jest możliwe po złożeniu przez nie wniosków. - O roli OSP zrzeszonym w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym nie muszę chyba mówić - zaznaczał. - Ubiegły rok i nawałnica potwierdziły historyczną rolę funkcjonowania tych jednostek. Należy docenić ten potencjał ludzki, który tam tkwi.

Pawlina miał więc prośbę do starosty o to, by uzyskał taką szczegółową informację, czy gminy wystąpiły o takie wsparcie do wojewody czy do rządu, a jeżeli tak, to w jakim zakresie.

Radny dodał, że starosta z racji pełnionego urzędu sprawuje nadzór nad tą sferą, jaką są służby mundurowe, czyli Komenda Powiatowej Policji i Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Odpowiedź starosty Jarosława Tadycha była krótka. Nie wspomniał nic o pomocy unijnej. Mówił natomiast o pomocy sprzętowej dla jednostek OSP w tym roku. - Takie pismo skierujemy do komendanta Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej - mówił. - Zapytamy, czy ma taką informację. My na chwilę obecną takich wiadomości nie mamy. Podsumowując, przygotujemy pismo do komendanta, a panu radnemu odpowiemy. Otrzyma pan odpowiedź pisemną.

Dodajmy, jednocześnie radni jednomyślnie zdecydowali się przystąpić do Kujawsko-Pomorskiego Samorządowego Stowarzyszenia Salutaris. To zarząd powiatu był inicjatorem tego projektu uchwały.

Powód? Celem jest wspieranie idei samorządu terytorialnego i wzmocnienie więzi solidarnościowych między członkami poprzez udzielanie sobie pomocy w zakresie likwidacji skutków sytuacji kryzysowych.

Co istotne, mimo iż powiat sępoleński nie był członkiem stowarzyszenia, to gdy dotknęła go nawałnica, to Salutaris i tak uznał, że samorządowi należy się pomoc.

- Nasi mieszkańcy otrzymali różną pomocy - mówił starosta. - Zresztą nie tylko mieszkańcy, ale i służby OSP, które brały udział w pomocy. Te jednostki dostały sprzęt z tego stowarzyszenia. Zostały kupione kontenery. Myślę, że na zasadzie solidarności powiat powinien przystąpić.

Radni byli jednomyślni. Głosowało 14 radnych.