W ciągu miesiąca będzie wiadomo czy na dawnym żwirowisku w gminie Dragacz może powstać hodowla paulowni.
To roślina wykorzystywana do produkcji biomasy. Naturalnie występuje w cieplejszych rejonach Azji Wschodniej, w Europie jest sztucznie nasadzana. Pierwsze jej uprawy znajdują się już w województwie, m.in. w Stolnie i pod Bydgoszczą, ale nie wiadomo czy przetrwają zimę.
Przez sztuczne nasadzanie roślina jest bezpłodna. Nie ma ryzyka, że przez pylenie uprawa się rozrośnie.
Paulownia ma być tanim sposobem na pozyskiwanie drewna do palenia. Można ją często ścinać, a korzenie nie rozrastają się podobnie jak u innych drzew, dlatego nie ma problemu z likwidacją uprawy.
- W ciągu 9 lat z paulowni mamy uzyskać metr sześcienny w pełni wartościowego drewna. Czyli tyle, ile po 100 latach z sosny - można przeczytać w artykule na money.pl.
Są też opinie, że to tani materiał, ale nie jest zbyt wydajny energetycznie. Młode drewno ma nie mieć tyle mocy, co inne gatunki ścinane po kilku latach wzrostu. Są też gatunki, które mogą niszczyć glebę, ale to najtańsze chińskie odmiany.
- Wniosek musi zostać jeszcze uzupełniony przez inwestora. To pewnie zajmie kilka dni - mówi Józef Gawrych, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Świeciu. - Potem będziemy potrzebować także opinii wójt i Urzędu Górniczego, bo to przecież teren dawnej kopalni żwiru.
Urzędnik podkreśla także, że obowiązujące przepisy nie wymagają, żeby podawać, co chce się sadzić. To dobra wola wnioskodawcy, któremu zależy na powodzeniu interesu.
Inwestor w tym wypadku musi jedynie uzyskać zgodę na rekultywację w kierunku rolniczym a nie leśnym, jaki jest obecnie przeznaczony dla tego terenu.
Dorota Krezymon, wójt Dragacza, na antenie Radia PiK zapowiadała, że jej opinia pewnie będzie negatywna. Wskazywała, że za mało wiadomo o właściwościach paulowni i jej oddziaływaniu na środowisko.
Mieszkańcy gminy są przeczuleni na punkcie niecodziennych inwestycji.
Swego czasu przeraził ich rozmiar składowiska odpadów, które miało powstać strasząc swą wysokością okolicznych mieszkańców.