- Bezrobocie spada w całym kraju. A o ile na Kujawach i Pomorzu?
- Całkiem sporo. Przynajmniej tak wynika z naszych wstępnych danych na koniec maja.
Przez ostatni miesiąc w województwie kujawsko-pomorskim z rejestrów urzędów pracy ubyło blisko 5 000 osób. To spadek o 3,6 procent ze 137 tysięcy bezrobotnych do 132 tysięcy.
- To lepiej niż rok temu?
- I tak, i nie. W minionym miesiącu mieliśmy wyższe bezrobocie niż w maju 2009 roku. Wówczas bez pracy było około 121 tysięcy. Jednak w maju tego roku grono bezrobotnych zmniejszyło się w przybliżeniu o półtora tysiąca osób więcej niż rok wcześniej. To duża różnica.
- Czym był spowodowany spadek bezrobocia?
- W ubiegłym roku w maju w całym województwie przybyło około 5700 ofert pracy. Teraz w przybliżeniu 6600...
- Nie jest to aż tak duża zmiana.
- Dane dotyczą tylko ofert, które pracodawcy zgłosili do powiatowych urzędów pracy. A przecież wielu szefów firm nie informuje urzędników, że ma wakaty. Samodzielnie szukają rąk do pracy.
Na sytuację wpływ mają też pieniądze z państwowego Funduszu Pracy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego. Finansowane są z nich różne programy, które mają pomóc w stworzeniu miejsc pracy.
- Wsparcie otrzymają również młodzi ludzie?
- Ich sytuacja jest szczególnie trudna. I na razie nic nie zapowiada, że może się znacząco zmienić. Dlatego w tym roku przeznaczymy jeszcze więcej pieniędzy na staże dla młodych ludzi oraz dotacje dla bezrobotnych, którzy planują uruchomić firmy.
