Halowe Mistrzostwa Europy Toruń 2021 odbędą się w dniach 4-7 marca w Arenie Toruń. To jedna z największych imprez, które w 2021 roku odbędą się w Polsce. Epidemia koronawirusa wymusza na organizatorach spełnienie wielu wymogów, przede wszystkim reżimu sanitarnego. Organizatorzy podjęli ważną decyzję dotyczącą testów na koronawirusa.

Szczegóły na kolejnych stronach. A także opinie polskich lekkoatletów przed najważniejszą imprezą halową w tym roku.

- Będziemy bardzo restrykcyjnie podchodzić do wymogów związanych z pandemią. Zawodnicy będą funkcjonować w ramach tzw. baniek, a poszczególne grupy będą izolowane od innych. Każdy przypadek złamania tych zasad, spotkania z kimś, z kim nie będzie to dozwolone, będzie skutkował odebraniem akredytacji i wykluczeniem z mistrzostw - mówi Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki i szef komitetu organizacyjnego HME Toruń 2021.

Każda z osób, która przybędzie na toruńskie mistrzostwa zostanie poddana testowi na koronawirusa. Dopiero po negatywnym wyniku osobie zostanie przyznana akredytacja i zostanie przetransportowana do właściwego hotelu. Dla zawodników, sztabów trenerskich i medycznych, sędziów, wolontariuszy, dziennikarzy i vipów będą inne hotele z osobnym transportem.
W przypadku pozytywnego wyniku testu osoba będzie kierowana na kwarantannę.

- Bardzo się cieszę, że tyle imprez odbędzie się w Toruniu i mogę powiedzieć, że planuję starty zarówno na Copernicus Cup, jak i mistrzostwach Polski i mistrzostwach Europy. Liczę, że na każdej z tych imprez będę skakał wysoko i stawał na podium. Mistrzostwa Europy w Toruniu po kolejnym przełożeniu mistrzostw świata w Chinach stają się priorytetową imprezą dla lekkoatletów. Cieszę się, że mamy tak mocną ekipę w reprezentacji Polski. To dobry prognostyk przed halowymi mistrzostwami Europy, bo jesteśmy mocni przecież nie tylko w skoku o tyczce, ale też w pchnięciu kulą, biegu na 400 metrów, wieloboju i wielu innych konkurencjach - mówi Piotr Lisek, który dwa lata temu w Glasgow wywalczył srebrny medal w rywalizacji skoczków o tyczce.

Na sukcesy w Toruniu liczy najszybsza Polka Ewa Swoboda.
- Wiele razy powtarzałam już, że ja kocham Toruń, a Toruń kocha mnie, więc mam nadzieje, że na tegorocznych najważniejszych startach uda mi się dogadać z bieżnią. Najważniejszą z tych imprez oczywiście będą halowe mistrzostwa Europy i mam nadzieję, że na trybunach będą mogli pojawić się kibice, w tym moi rodzice - mówi Swoboda.