
Podobnie mówi Konrad Bukowiecki, specjalista w pchnięciu kulą. - Cieszę się, że te wszystkie ważne imprezy odbywają się w Polsce, bo to zawsze dodatkowy bodziec. Aktualnie przygotowuję się do tych zawodów na Teneryfie. Mam nadzieję, że to będzie dobrze przepracowany czas - mówi Bukowiecki.

Na mistrzostwa Europy bardzo czeka też polski biegacz Damian Czykier, który ostatni raz w imprezie mistrzowskiej startował dwa lata temu w Glasgow. - Później podczas mistrzostw świata w Dausze zatrułem się i trafiłem do szpitala, a w 2020 roku odwołano wszystkie duże imprezy sportowe. Głód rywalizacji jest więc już ogromny - mówi Czykier.

Wszystkie lekkoatletyczne imprezy - mityng Copernicus Cup, halowe mistrzostwa Polski i halowe mistrzostwa Europy - odbędą się w nowoczesnej i funkcjonalnej Arenie Toruń.
Według aktualnych wytycznych imprezy odbędą się bez udziału publiczności, ale w razie zmiany decyzji administracyjnych organizatorzy są przygotowani na przeprowadzenie imprez z udziałem kibiców.