Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrowo, powiat toruński

(Paulina Liczmańska)
Gmina Obrowo to jedna z gmin powiatu toruńskiego. Leży w środkowej części województwa kujawsko-pomorskiego.

Elżbieta Kwiatkowska z Olgą i Przemkiem

Obrowo, powiat toruński

Pani Elżbieta w Obrowie mieszka od roku. Wcześniej była mieszkanką jednego z toruńskich wieżowców.
- Niedawno wybudowaliśmy dom w Obrowie. Przenieśliśmy się z miasta na wieś. Podoba nam się tutaj, ale widać jeszcze parę niedociągnięć ze strony gminy. Jednym z nich jest brak drogi dojazdowej do naszych domów. Niedawno usypano na niej żwir, ale to nie załatwiło sprawy. Konieczne jest też założenie oświetlenia - znajduje się ono tylko na głównej drodze. Problemem jest też założenie internetu w TP SA. Operator proponuje nam łącze radiowe do czasu zbudowania drugiej rozdzielni w gminie.
Obrowo to miejscowość, w której osiedla się coraz więcej rodzin. Wszystko jest na miejscu: przedszkole, szkoła, urzędy. Gmina dba o ekologię - przy szkole stoją pojemniki do segregacji odpadów. Jest bezpiecznie, czasem tylko młodzież zbiera się na przystanku PKS i popija piwo. Cierpi na tym głównie przystanek, który jest ustawicznie niszczony.

Wiesław Kowalski

Obrowo, powiat toruński

Pan Wiesław jest rolnikiem, w Obrowie mieszka od 1971 roku, ale spędzał tu wakacje od najmłodszych lat, ponieważ jego dziadkowie mieli tutaj ziemię.
- Większość mieszkańców ma gospodarstwa, tak jak ja. Mamy tu podłączoną kanalizację i prawie wszystkie media - brakuje tylko gazu. Wójt obiecał, że do 2014 roku zostanie założony. W gminie jedynym terenem rekreacyjnym jest pobliski las. Jednak wiele osób go zaśmieca, często odpadami naprawdę dużych gabarytów: częściami samochodów, gruzem. Brakuje mi też oświetlenia - latarnie na ulicy Osiedlowej, przy której mieszkam, sięgają tylko do mojego domu, a dalej już powstają kolejne domy.

Zofia Karczewska

Obrowo, powiat toruński

Pani Zofia mieszka w Obrowie od 35 lat. Pochodzi ze Śląska. Przez dziesięć lat była tutaj listonoszem, dzięki temu zna prawie wszystkich mieszkańców gminy. Pracowała też w piekarni. Obecnie przebywa na rencie chorobowej.
- Mieszkam przy ulicy Osiedlowej, to jedna z głównych ulic Obrowa. Brakuje mi na niej chodnika. Dzieci wracają ze szkoły muszą iść skrajem jezdni. Niestety, kierowcy nie jeżdżą spokojnie. Na spacery chodzę na cmentarz albo do lasu. Przy Urzędzie Gminy jest park. Niestety, nie zachęca on do spacerów, ponieważ nie ma tam nawet ławek. Zdarzają się przypadki chuligaństwa. Przy miejscowej szkole jest wprawdzie kamera, ale nie spełnia ona swojej roli: ciągle niszczony jest przystanek autobusowy. Nie mogę narzekać na nowych mieszkańców. Są to głównie ludzie z Torunia, którzy budują sobie dom w cichej i spokojnej okolicy. A taką właśnie jest Obrowo.

Piotr Rejmanowski

Obrowo, powiat toruński

Pracuje w jednym z zakładów w Obrowie, mieszka tu od dzieciństwa, ale planuje przeprowadzić się kiedyś do większego miasta.
- Gołym okiem widać rozwój gminy - powstają nowe zakłady, przez to nie ma problemów z bezrobociem. Brakuje mi rozrywki dla młodych ludzi, jakiejś siłowni, ośrodka sportu. Rozumiem, że w budżecie może nie być na to środków, ale dlaczego nie poszukać inwestora? Szkoła ma wprawdzie salę gimnastyczną, ale nie do końca wiem, na jakich zasadach można z niej korzystać. Denerwuje mnie ciągła dewastacja przystanku autobusowego. Rzadko znajduję tutaj rozkład jazdy autobusów. Wandale systematycznie niszczą świeżo odmalowany przystanek. Bezpieczeństwo na drodze, przy której leży Obrowo poprawiło się dzięki niedawnej przebudowie. Światła dla pieszych działają bez zarzutu, tylko kierowcy jakoś nie chcą zdejmować nogi z gazu.

Patrycja Tomaszewska

Obrowo, powiat toruński

Uczy się w pierwszej klasie technikum, do szkoły dojeżdża do Torunia.
- Mieszka mi się bardzo dobrze, ale jest trochę nudno. Wprawdzie są w Obrowie dwa lokale, ale czasem wieje nudą. Nie ma restauracji z prawdziwego zdarzenia lub choćby budki z kebabami. Chciałabym, żeby w Obrowie powstało coś nowego: np. skwer czy restauracja. Młodzież mogłaby się tam spotykać. Poprawiłabym w naszej gminie oświetlenie dróg. Na przykład przy kościele. Tam jest tylko jedna lampa. To zdecydowanie z mało, zbliża się zima i coraz szybciej robi się ciemno. Nie wiem czy zostanę w przyszłości w Obrowie. Jest tutaj praca, ale mało się dzieje. Mogłabym pracować nawet teraz, ale nie pogodziłabym tego z nauką. Piękne lasy w okolicy, bezpieczeństwo, cisza i spokój przemawiają za pozostaniem w rodzinnej miejscowości.

Pan Stanisław

Obrowo, powiat toruński

Jest emerytowanym kolejarzem, 16 lat temu kupił ziemię w Obrowie i buduje tutaj dom. Na stałe mieszka w Toruniu.
- W Obrowie tylko pomieszkuję, buduję tutaj dom, który chcę sprzedać. Wszystkie urzędy w gminie są w jednym miejscu. Nie kierowałem się jakimiś szczególnymi powodami, gdy kupowałem ziemię w Obrowie, chciałem po prostu dobrze ulokować swoje oszczędności.
Myślę, że sama gmina jest przyjazna i dla młodych i dla tych trochę starszych. Jest tutaj bezpiecznie, systematycznie powstają nowe drogi i chodniki. Opłaty są tutaj niższe niż w mieście. Dla młodych dojeżdżających do pracy problemem może być odległość.

Powoli, ale sukcesywnie

Obrowo, powiat toruński

Rozmowa z, Andrzejem Wieczyńskim, wójtem gminy Obrowo.
- W gminie powstaje coraz więcej nowych domów, ludzie z miasta kupują tutaj ziemię. Martwią się jednak, że nie ma asfaltowych dróg dojazdowych do ich posesji.
- Rozumiem ich obawy. Robimy wszystko powoli, ale systematycznie. Zapewniliśmy już większości mieszkańców dostęp do kanalizacji, w przyszłym roku planujemy zająć się m.in. drogami. Chcę zgłosić na zebraniu radnych propozycję zbudowania dwóch gminnych dróg. Wśród nich będzie 300-metrowy odcinek drogi z Kawęczyna do szkoły.

- Mieszkańcy skarżą się na brak oświetlenia przy drogach.
- Ameryki nie będzie. Podstawowe sprawy załatwiamy w jak najszybszym tempie. W tym roku musieliśmy oświetlić drogę wojewódzką, ponieważ mamy taki obowiązek. W kolejnych latach zajmiemy się oświetleniem naszych wewnętrznych dróg. Wszystko po kolei postaramy się zrealizować. Budżet nie jest tak pojemny, by wszystkie inwestycje zrealizować w jednym roku.

- Mieszkańcy denerwują się, że przystanek PKS jest systematycznie niszczony. Czy ma pan pomysł na rozwiązanie tego problemu?
- To rzeczywiście problem, dotyczący nie tylko Obrowa. Wiele z przystanków, które postawiliśmy na terenie gminy, jest dewastowanych. Mamy pewien pomysł na zatrzymanie aktów wandalizmu. Na razie mogę powiedzieć tylko tyle, że pojawi się monitoring, ale szczegółów wolałbym nie zdradzać.

- Jaki pomysł ma gmina na rozwój terenów rekreacyjnych w Obrowie?
- Mamy opracowany plan zagospodarowania terenu w okolicy siedziby Urzędu Gminy. Zburzymy szpecące budynki za Urzędem, położymy nowe krawężniki. Chcemy, żeby powstał tam mały park. Poza tym w szkole jest sala gimnastyczna dostępna popołudniami i wieczorami dla zorganizowanych grup. Dyrekcja pobiera za to symboliczną złotówkę za godzinę od osoby. Wystarczy skontaktować się z dyrektorem szkoły i uzyskać zgodę na wynajęcie sali.

- Jednym z miejsc, do którego mieszkańcy wybierają się na spacery jest las. Niestety, nie jest w nim czysto.
- Znam sprawę. Niestety, często mieszkańcy wiedzą, kto konkretnie wyrzuca te śmieci. Wystarczyłoby przecież spisać numery rejestracyjne i zgłosić to na policję. Pojawiające się co jakiś czas większe śmieci sprzątamy.

- Jakie wobec tego gmina ma plany na najbliższą przyszłość?
- Moim zdaniem głównymi celami gminy powinna być edukacja i ekologia. Przez sześć lat uporządkowaliśmy sprawy edukacji. W zeszłym roku oddaliśmy nowe skrzydło szkoły w Obrowie, tym roku otworzymy nową stołówkę. Zrealizowaliśmy plan dbałości o ekologię w gminie: wszystkie posesje mają dostęp do kanalizacji. W przyszłym roku chcemy też zbudować sześć kilometrów dróg asfaltowych.

(Rozmawiała Paulina Liczmańska)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska