Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Chełmna wciąż z problemami

mona
Na razie na wyjeździe z obwodnicy na krajową "jedynkę” nie będzie sygnalizacji świetlnej, co przewiduje projekt
Na razie na wyjeździe z obwodnicy na krajową "jedynkę” nie będzie sygnalizacji świetlnej, co przewiduje projekt mona / mox
- Z jej budową było dużo problemów, ale o nich chcemy już zapomnieć - mówi starosta Wojciech Bińczyk.

W ECWM odbyła się konferencja informująca o kolejnych etapach realizacji inwestycji.

Przeczytaj również: Obwodnica Chełmna ma wady. Nie została przyjęta

Ze ścieżka rowerową

O kolejnych działaniach zmierzających do budowy obwodnicy południowej Chełmna opowiadał Grzegorz Piątkowski z zespołu zarządzania projektami w Starostwie Powiatowym. Od 2006 roku trwało przygotowanie projektu, dokumentacji technicznej, niezbędnych pozwoleń. Następnie burmistrz podpisał porozumienie ze starosta o finansowaniu.

- Według wstępnego kosztorysu inwestycja miała pochłonąć ponad 20 mln złotych. Po przetargu cena wyniosła ponad 12,2 mln złotych - mówił Grzegorz Piątkowski. - Tyle zaproponowało Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Kobylarni. Połowę środków pozyskaliśmy z unii, w ramach RPO.

Finansowaniem drugiej połowy podzielili się w proporcjach: 75 procent - miasto i 25 - starostwo. W trakcie realizacji zadania cena wykonania obwodnicy została zweryfikowana. - Doszły nieplanowane zadania: umocnienie skarp, wzmocnienie podłoża i wpięcie do krajowej "jedynki" - wymienia Piątkowski. - Kosztami podzieliło się miasto i starostwo.

Przeczytaj również: Niewypały na obwodnicy Chełmna

Obwodnica przebiega przez trzy gminy: miejską Chełmno, Kijewo Królewskie i Stolno. - Łączy się z drogą wojewódzką "550" i powiatową Brzozowo - Unisław oraz krajową "jedynką" - mówi Mariusz Kalkiewicz, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chełmnie. - Na całej długości jest asfaltowa ścieżka rowerowa szerokości 2,5 m. Przez rondo z wyspą centralną o średnicy 10 m przejedzie każda ciężarówka. Obwodnica to droga klasy Z, nacisk na każdą oś może wynieść do 10 ton, ciężarowy normatywny pojazd spełnia te warunki. Obustronne pobocza mają 1,25 m. Chodniki wykonano z kostki betonowej polbruk 8 cm na podsypce 5 cm. Łącznica jest także drogą klasy Z, szerokości 5,5 m.
Wicestarosta podkreślił, że budowa nie trwała długo.

- Tylko półtora roku, a o planach jej budowy mówiło się już od lat 90-tych ubiegłego wieku - zaznaczył Zdzisław Gamański. - Wcześniej nie byliśmy w Unii Europejskiej, nie byliśmy tacy bogaci To, że jest to zasługa wielu osób. Przy tej budowie było wiele problemów, może jeszcze będą wychodzić, ale takie jest życie. Mamy gwarancję od wykonawcy na pięć lat. Niektórzy twierdzą, że obwodnica jest wąska, ale to standardowa jezdnia - jak ta Stolno-Grudziadz. Wykupiliśmy pas, może kiedyś ktoś zechce ją poszerzyć. Przy opracowaniu strategii powiatu chełmińskiego były konsultacje społeczne. Mieszkańcy chcieli obwodnicy. Porozumienie podpisały wszystkie samorządy.

O problemach mówił też starosta. - Największy to geologia - wskazywał Wojciech Bińczyk. - Okazało się, że podłoże zmienia się z metra na metr. Trzeba było wymienić część gruntów, nie dało się ich zagęścić. Trzeba było wybierać na głębokość 13 m. W przykry sposób zaskoczyła nas też zmiana harmonogramu robót w GDDKiA oddział Bydgoszcz, przez co wpięcie do "jedynki" spadło na nas. Było sporo emocji, komentarzy, ale porozumieliśmy się z miastem, opatrzność miała nas w opiece i zadanie zrealizowaliśmy.

- Z podziwem spoglądałem w stronę starostwa, bo na jakie trudności natrafiali wiemy - przyznał burmistrz Mariusz Kędzierski. - Wszystko skończyło się dobrze. Liczę, że ta droga długo nam posłuży.
Według wykonawcy dała im się we znaki matka natura.

- Nie była łaskawa dla wykonawcy ani inwestora - mówił Stanisław Lewandowski, prezes PBDiM z Kobylarni.

Jan Jurczak stwierdził, że w budżecie domowym też pojawiają się nieplanowane wydatki. - Gdybyśmy inwestycję realizowali w 2013 roku, a takie były propozycje, byłoby jeszcze drożej - mówił radny Jurczak.
A Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Kólewskie wskazywał, że na nic rewitalizacja zabytków, gdyby z miasta nie został wyprowadzony ruch ciężki.

Będą większe korki?

Michał Stachewicz, radny miejski nie krył, że pieniądze które wydano na obwodnicę wykorzystałby inaczej.
- Choćby na przebudowę skrzyżowań z "jedynką" - mówił Stachewicz. - Zyskamy niepotrzebną drogę, bo jaki ruch tranzytowy chcemy wyprowadzać, kilka ciężarówek? Mamy też kolejny wyjazd na "jedynkę" co spowoduje jeszcze większy zamęt. Gdy zainstalują sygnalizację , korki będą jeszcze większe. Bo tam powinno być rondo.
Wicestarosta tłumaczył, że w GDDKiA nie akceptowali innych rozwiązań.
- Negocjacje nic nie pomogły - mówił Zdzisław Gamański. - Ja liczę, że przy obwodnicy będą się rozwijać usługi, powstaną przedsiębiorstwa i skorzystają na tym mieszkańcy.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska