Bydgoskie Stowarzyszenie Historyczno - Militarne "Pomorze" zaczęło działać. Jego członkowie rozpoczęli w sobotę prace archeologiczne przy jednym ze schronów obserwacyjnych tzw. "Przedmościa Bydgoskiego" w podbydgoskim Kruszynie.
- Postanowiliśmy poważnie zająć się inwentaryzacją znajdujących się tu obiektów - mówi Ryszard Beck ze stowarzyszenia. - Takich betonowych obiektów jest w tej okolicy osiemnaści, kilka nie jest ukończonych. Stanowiły we wrześniu 1939 roku polską pozycję obronną. Linia ciągnęła się łukiem od Rynarzewa do Tryszczyna, a potem przez Borówno aż do Strzelec nad Wisłą.
W 1939 roku...
Kompleks umocnień był budowany przez jednostki bydgoskiego garnizonu - 61 i 62 pułk piechoty, 15 pal oraz Batalion Obrony Narodowej Bydgoszcz. w lipcu i sierpniu 1939 roku. Tuż przed wybuchem wojny żołnierze tych jednostek oraz 59 pułkiem piechoty z Inowrocławia obsadzili umocnienia. Broniły ich do wieczora 3 września, gdy wycofały się na drugą linie obrony.
Żeby zostały
Schrony, bunkry, linie okopów - to wszystko jeszcze widać dziś pod Kruszynem. Bydgoszczanie chcą, po dokładnym zbadaniu pozostałości, spróbować odtworzyć fragment historycznej linii obronnej. Ma wyglądać tak, jak we wrześniu 1939 roku.
- To najprawdopodbniej pierwsze takie rodzaju prace przy takich obiektach w Polsce - mówi Beck. - Chcemy wykonać kompleksową dokumentację konserwatorską, zabezpieczyć pozostałe fragmenty i częściowo udostępnić je zwiedzającym.
Być może w przedsięwzięciu pomogą lokalne władze i miejscowa szkoła. Zrekonstruowany fragment linii będzie można obejrzeć pewnie nie wcześniej niż za dwa lata.
Czy żyją świadkowie?
Członkowie stowarzyszenia nie ukrywają, że zależy im na kontakcie ze świadkami - zarówno budowy linii, jak i pamiętających walki z września w tym rejonie. Dlatego proszą takie osoby o kontakt z Robertem Grochowskim, kierownikiem badań archeologicznych i jednocześnie członkiem stowarzyszenia - tel. 340- 57-45.
