Miejsce to w ostatnim czasie zostało poddane gruntownej modernizacji. Opowiedział o tym prezes spółki WiK Żnin Jerzy Mączko.
Oczyszczalnia w Żninie zaczęła działać w 1985 roku. Po raz pierwszy była ona modernizowana dziesięć lat później. Kolejna modernizacja była cząstkowa, a została przeprowadzona około 2010 roku.
29 maja 2019 roku podpisano umowę z wykonawcą: Husar Budownictwo Inżynieryjne SA z Włocławka i partnerem konsorcjum EKO Partnerzy SP. z o.o. z Warszawy na przebudowę i modernizację oczyszczalni.
Wartość podpisanej umowy to 28 580 000 zł. Proces inwestycyjny trwał ponad dwa lata. Inwestycja zakończyła się w grudniu 2021 roku. Obecnie trwa okres zgłaszania wad i upłynie on 5 grudnia 2026 roku.
- Niestety ale pandemia a także niesprzyjające warunki atmosferyczne pod koniec roku nie sprzyjały temu, żeby uruchomić oficjalnie ten obiekt, w sposób bardziej uroczysty. Chcemy tego dokonać, ponieważ warto, żeby fakt zakończenia tej ważnej inwestycji nagłośnić. Chcemy to zorganizować w pierwszej połowie czerwca - powiedział prezes Jerzy Mączko.
Podczas działań zmodernizowano istniejące obiekty. Przebudowano część reaktorów biologicznych i budynek socjalno - techniczny. Powstały także nowe obiekty: dodatkowe reaktory biologiczne, stacje dozowania dodatkowego źródła węgla, wydzielone komory fermentacyjne zamknięte, które zastąpiły komory fermentacyjne otwarte, stację zagęszczania osadu, budynek wielofunkcyjny i obiekty związane z zagospodarowaniem biogazu.
Zadaniem modernizacji było osiągnięcie trzech celów. Pierwszy to aby żnińska oczyszczalnia ścieków spełniała wymogi opisane w rozporządzeniu ministra infrastruktury, przede wszystkim jeżeli chodzi o związki biogenne.
- Dziś mogę powiedzieć po tych kilku miesiącach pracy, że wyniki osiągane na tej oczyszczalni są lepsze niż spodziewaliśmy się - dodał prezes Jerzy Mączko.
Drugim celem było ograniczenie odorów. Trzeci cel to uporządkowanie gospodarki osadowej, przebudowe komór na zamknięte, a co za tym idzie odzyskiwanie biogazu i pozyskiwanie z niego energii elektrycznej.
- Energia cieplna jest potrzeba do podgrzewania osadów w komorach zamkniętych fermentacyjnych wspomagając w sposób istotnych proces fermentacji. Energia elektryczna: dziś możemy mówić o pewnych wstępnych efektach, bo takie właściwe uruchomienie nastąpi z chwilą podpisania umowy z Eneą. Stajemy się małym producentem energii elektrycznej. Zostanie ona spożytkowana na potrzeby oczyszczalni. Już teraz w sposób istotny zmalały rachunki za energię - dodał prezes WiK Żnin.
Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł 30 450 088,99 zł netto z czego 18 703 089,72 zł to dotacja POIŚ 2014-2020, 10 589 945,06 zł pochodzi z pożyczki z WFOŚiGW, a 1 157 054,21 zł to środki własne WiK Sp. z o.o.
Po prezentacji przedstawiciele władz Żnina przenieśli się na teren oczyszczalni, którą zwiedzili, a o każdym istotnym jej elemencie opowiedzieli pracownicy tego miejsca.
