Złote gody uświetniło wręczenie medali "Za długoletnie pożycie małżeńskie".
Pani Leokadia jako panna mieszkała w Drzewianowie koło Mroczy i tam na zabawie zobaczył ją pan Symforian. Było to w 1957 r., a kilka miesięcy później 6 lipca 1958 r. w kościele w Mroczy wzięli ślub. Choć opuścili rodzinne Drzewianowo i Krąpiewo, pozostali na Krajnie. Przyjechali za pracą do Sępólna i tu zostali.
Jubilat przez całe życie pracował jako murarz w Więcborku. Jubilatka zaczęła od pracy ekspedientki, a potem długie lata szefowała w różnych sklepach PSS "Społem" w Sępólnie. Państwo Niemczewscy wychowali cztery córki. Wszystkie mieszkają w województwie kujawsko-pomorskim, a dwie blisko rodziców w Sępólnie. Jubilaci doczekali się dziesięciorga wnucząt z przewagą chłopców.
Emerytura to dla nich dobry czas, bo zdrowie dopisuje. Pani Leokadia jest domatorką, bardzo lubi gotować i przyjmować gości. A pan Symforian ma wreszcie czas na swoją najważniejszą pasję - wędkowanie. Wreszcie może jeździć nad Jezioro Niechorskie ile dusza zapragnie. - W domu u rodziców zawsze coś się dzieje - mówią córki. - Na emeryturze mogą się cieszyć wnukami. Prawnuka jeszcze nie maja, ale jest nadzieja, bo za miesiąc pierwszy wnuk Rafał ślubuje.