Zdaniem ukraińskich liderów, odbudowa zniszczonego wojną kraju pochłonie nawet 750 miliardów dolarów. Na tyle oszacowano zniszczenia powstałe w wyniku agresji Kremla.
W szwajcarskim Lugano delegacje 40 krajów i organizacji międzynarodowych radzą nad „planem Marshalla” dla Ukrainy, czyli wsparciem Kijowa w odbudowie ze zniszczeń wojennych.
Plan naprawczy Ukrainy składałby się z trzech faz: pierwsza skupiałaby się na naprawie infrastruktury potrzebnej dla codziennego życia, takich jak zaopatrzenie w wodę. Drugi komponent obejmuje szybki powrót kraju do zdrowia, mowa o tymczasowych projektach mieszkaniowych, szpitalnych i szkolnych; i trzeci, który ma na celu ukraińską transformację w dłuższej perspektywie po rosyjskiej agresji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że odbudowa jego kraju jest wspólnym zadaniem całego demokratycznego świata.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal uważa, że znaczące źródło finansowania odbudowy powinno pochodzić ze środków skonfiskowanych rosyjskim oligarchom, które oszacował na 300- 500 miliardów dolarów.
- Uważamy, że kluczowym źródłem ożywienia naszego kraju powinny być skonfiskowane aktywa Rosji i rosyjskich oligarchów – powiedział na szwajcarskiej konferencji ukraiński premier. Jak podkreślił, to rosyjskie władze rozpętały krwawą wojnę, powodując masowe zniszczenia i to one powinny zostać za to pociągnięte do odpowiedzialności.
rs
