OSiR ma w swoim władaniu sztuczne lodowisko "Torbyd ", tor regatowy w Brdyujściu, basen przy ul. Kossaka oraz ośrodek wypoczynkowy w Borównie. Już w zeszłym miesiącu Marta Estkowska, dyrektor OSiR, sugerowała konieczność zmian.
- Zostałam powołana przez prezydenta na to stanowisko, aby sprawdzić, czy funkcjonowanie ośrodka w obecnej strukturze jest nieodzowne. Uważam, że w ramach "odchudzania administracji" należałoby połączyć OSiR z Łuczniczką, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć choćby na remonty tych obiektów. "Torbyd "ledwo dyszy i nie wiadomo czy dotrwa do końca zimowego sezonu. Należy oczyścić i pogłębić tor regatowy. Potrzeb jest mnóstwo.
Czy OSiR byłby wchłonięty przez Łuczniczkę, czy też odwrotnie, tego jeszcze nie wiadomo. Dyrektor Estkowska, skłania się ku temu pierwszemu rozwiązaniu, co grozi utratą posady.
- Miałam przeprowadzić analizę, więc jej dokonałam i przedstawiłam wnioski. Teraz decyzja należy do poszczególnych komisji i Rady Miasta.
We wtorek tym problemem zajmie się Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.
- Radni otrzymali wczoraj materiały. Takie propozycje wydają się zbyt proste. Zapowiada się burzliwa dyskusja - uważa Kazimierz Drozd, przewodniczący komisji.
