Obiekty przy ul. Kossaka wchodziły w skład Ośrodka Sportu i Rekreacji. Decyzją Rady Miasta OSiR przestał istnieć, a jego majątek został przekazany: Torbyd (obecnie ADM), tor regatowy (Astoria), kąpielisko w Borównie (WOPR) a basen przy Kossaka - miastu (od wczoraj ADM). Dwa obiekty: kryte lodowisko i basen, zdaniem Urzędu Miasta nie nadawały się do remontu i z powodów ekonomicznych zostały zamknięte. Miasto usilnie szuka dla nich właściciela lub dzierżawcy.
- W teren ten nadal można zainwestować. Przejęliśmy go po to, żeby zabezpieczyć - wyjaśniał Krzysztof Nurkiewicz, dyrektor w ADM. - Nie wiemy jeszcze, ile to będzie nas kosztowało. Dziś się do ich obliczeń weźmiemy. Nie chcemy bezmyślnie chronić basenu, mam nadzieję, że szybko uzgodnimy z miastem, co dalej...
**_Można było inaczej?
Wczoraj ADM rozpoczął administrowanie obiektami przy ul. Kossaka. Zdjęcia, które publikujemy ilustrują jedynie niewielką część tego, co zostało zniszczone; np.: po szatniach zostały częściowo rozebrane mury i dziury w podłogach (odprowadzenie do szamba), nie ma już kompletnej instalacji elektrycznej (zniknęły bezpieczniki, elementy metalowe puszek i część przewodów), nie ma też kompletnego ogrodzenia, zjeżdżalnia została połamana, rozkradziono płytki, które za pieniądze miasta położono w łazienkach. Pomieszcze, w którym niegdyś mieszkał stróż, zostało zniszczone i służy dziś kloszardom. Nie ma silników i pomp, dzięki którym pracowała instalacja oczyszczająca wodę. Nie ma szyb w oknach, części krat, zniszczono...
- To co zobaczyłem urąga wszelkim zasadom dbania o majątek gminy! Ktoś powinien za to ponieść konsekwencje - oświadczył radny Kazimierz Drozd , przewodniczący komisji kultury fizycznej i sportu. - _Wielokrotnie podczas obrad komisji pytaliśmy o to, jak zabezpieczono wszystkie obiekty dawnego OSiR-u. Zawsze zapewniano nas, że dobrze. Obawiam się, że zostaliśmy oszukani. Oby inne obiekty nie zostały rozkradzione jak ten!
**_Korty i park?
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego przy Kossaka można budować tylko obiekty sportowo-rekreacyjne. Od prawie dwóch lat informowaliśmy, że przejęciem obiektów zainteresowana była Rada Osiedla. Do formalnego przekazania jednak nie doszło. Basen pozostał pod "opieką" wydziału edukacji i sportu.
- _Wyniki ekspertyz wskazywały na to, że modernizacja basenu nie ma sensu. Do końca grudnia 2004 roku część budynku wynajmowała firma "Prosiaczek". Umowa jednak nie została przedłużona i pracownicy tej firmy opuścili teren - wyjaśniono nam w wydziale edukacji i sportu. - Rada Osiedla Górzyskowo nadal chce urządzić tu korty tenisowe. Potrzebny będzie buldożer, wszystko trzeba wyrównać i zbudować od nowa. Pod koniec ubiegłej kadencji radni przymusili nas do remontu. Miasto wydało 20-40 tysięcy złotych po to, by kąpielisko czynne było przez dwa tygodnie. To był absurd!
Nieekonomiczne było remonto- wanie basenu, miastu nie opłacało się też przekazanie go innemu zarządcy! Jak widać "ekonomiczna" okazała się zgoda na to, by ktoś go zwyczajnie rozebrał na części i zdewastował.
**
