Tego, co robi nie można zamknąć w żadnych ramach. Mateusz Salamon, czyli Sali tworzy muzykę bez ograniczeń. Doskonale znany w żnińskim środowisku hiphopowym od kilku lat udziela się na tutejszej scenie. Na swoim koncie ma już trzy płyty, udział przy wielu projektach i liczne koncerty. Przygoda z muzyką zaczęła się dla niego w 2001 roku, kiedy zainspirowany jednym z polskich wykonawców, postanowił spróbować swoich sił. - Pamiętam jak pierwszy raz usiadłem przed pustą kartką i chciałem coś stworzyć. Niełatwo było ją zapełnić, choć przecież pomysłów było wiele. Bardzo szybko się rozwijałem, po pierwszym tekście, powstawały kolejne. Demo nagrałem w ekspresowym tempie - mówi Sali.
Pierwsza płyta nosiła tytuł "Na swoim" i nie pozostała bez echa. Doskonale odebrana przez środowisko hiphopowców, znalazła spore uznanie. Muzykę na ten krążek w całości wykonał Piotr Grajek (Pandas). W tym czasie nawiązywały się kontakty, powstawały nowe pomysły. Stosunkowo prężnie działał także zespół o nazwie "Aspekt Crew". W poczynania tej grupy zaangażował się również Sali. Po kilku nagraniach ich drogi jednak się rozeszły. Pozostały jednak liczne wspomnienia i pierwsze sukcesy. Zagraliśmy sporo koncertów "poza granicami" Żnina. Występowaliśmy na jednej z imprez w Bydgoszczy, która nosi nazwę "Witos Jam". Mieliśmy przyjemność pokazać się szerszej publiczności także w Gnieźnie. Naprawdę było tego sporo - mówi Sali.
Kolejnym krokiem w jego "karierze" były nowo powstające nagrania. Grono osób zainteresowane twórczością stale się powiększało. W końcu nagrywając "Nie potrzeba mi więcej" rozpoczął prawdziwie "czarną serię", czyli jak sam mówi: - To demo miało pokazać nowy styl. Funkowe rytmy, lekka muzyk, teksty wolne od tematyki społecznej. Na tym mi zależało. Chciałem przenieść czarną muzykę na nasz grunt i myślę, że wyszło to całkiem ciekawie.
Od początku swej działalności Sali starał się współpracować z innymi grupami, tworzącymi w Żninie. Tym sposobem na jego ostatniej płycie "Tajemnice bloków" w jednym z kawałków można usłyszeć żywy instrument. Kilkakrotnie również udziela się wokalistka. Album ten promuje kawałek "Na ten czas" i został wydany własnym sumptem na początku tego roku. Dotychczas, niestety, żadna z moich płyt nie posiada okładki. Nigdy też nie sprzedawałem swojej muzyki. Nagrywam dla czystej przyjemności, no i oczywiście dla ludz, którzy czekają na kolejną płytę z czarnej serii
Obecnie Sali pracuje jednocześnie nad kilkoma projektami. Aktywnie działa na rzecz zespołu "Chłopaki z Przedmieścia". Rejestruje nagrania w duecie z Dariuszem Umińskim (Umas) oraz nagrywa nowe utwory wraz z Aliną Wyborną.
Info koncertowe: e-mail: [email protected]