Odmieniony Tor Laskowice chce awansować do V ligi

Zimą w Laskowicach zmieniło się bardzo wiele. W styczniu trenerem drużyny został Mariusz Raczkowski, który równocześnie nadal będzie prowadził KS Brzoza (B klasa). Zastąpił on na stanowisku Marka Kulińskiego. A przypomnijmy, że laskowiczanie ten sezon zaczynali pod batutą Roberta Pielesiaka.
Mariusz Raczkowski musiał uzupełnić kadrę, bo kilku zawodników poszukało sobie nowe kluby lub nie wznowiło treningów. Z Torem pożegnali się: Mateusz Budziński, Łukasz Karolak, Jakub Nieściur (wszyscy Wisła Nowe), Krzysztof Kochański, Patryk Biernacki, Piotr Kurek (nie wznowili treningów), Krzysztof Krajniak, Andrzej Plewa (obaj Gopło Kruszwica).

Nowe twarze to piłkarze, z którymi Mariusz Raczkowski grał w innych klubach. A mianowicie: Piotr Lebioda (Strażak Przechowo), Mateusz Ligmanowski (Strażak, ostatnio Sparta Przysiersk), Piotr Warczak, Arkadiusz Pruss (obaj KS Brzoza), Krzysztof Szychulski (Mień Lipno, ostatnio LKS Dąbrowa Chełmińska). Poza tym przedłużono umowę z Albertem Maciejewskim z Chemika Bydgoszcz. Do kadry zostali dołączeni też juniorzy.
Do Toru przymierzany był także Sławomir Sztuba (zagrał w kilku sparingach), ale ostatecznie pozostał w KS Brzoza. I z tą drużyną będzie walczył o powrót do A klasy.

Trener zadowolony

W okresie przygotowawczym Tor rozegrał 9 sparingów (5 zwycięstw, 4 porażki). Z drużynami z wyższych lig przegrywał, a z A klasy lub niższych wygrywał. Z wyjątkiem ostatniego sparingu z Mustangiem Ostaszewo (2:3).
Wyniki sparingów: Chemik Bydgoszcz junior st. 3:2 (Jarosław Brończyk, Dariusz Gliniewicz, Mateusz Ligmanowski); Węgrowianka Węgrowo 5:0 (Ligmanowski 2, Łukasz Bzdawka, Brończyk, Piotr Warczak); Start Pruszcz 1:7 (Sławomir Sztuba); Czarni Lniano 5:0 (Bzdawka 2, Warczak, Brończyk, Gliniewicz); LZS Bobrowo 3:2 (Krzysztof Krajniak 2, Krzysztof Szychulski), Noteć Łabiszyn 1:2 (Gliniewicz), Wda II/Strażak Przechowo 2:5 (Gliniewicz, Krzysztof Kowalikowski), Piast Łasin 4:3 (Gliniewicz, Bzdawka, Warczak, Kowalikowski), Mustang Ostaszewo 2:3 (Gliniewicz, Denis Piotrowski).
- Z okresu przygotowawczego i sparingów jestem zadowolony - mówi Mariusz Raczkowski. - Wyniki mogły być lepsze, ale nie zawsze był optymalny skład. Cel na wiosnę to awans do V ligi. Najlepiej bezpośredni z 1. miejsca, a jak się nie uda to przez baraże. Kluczowy okaże się mecz z Gryfem Sicienko, którego podejmiemy w Laskowicach już w trzeciej wiosennej kolejce. Jeśli wygramy szanse na awans bezpośredni wzrosną.

Po rundzie jesiennej Tor jest trzeci mając na koncie 21 punktów. Do lidera (Gryf Sicienko) traci cztery "oczka", a wicelidera (Grom Więcbork) dwa. W sobotę o godz. 15 laskowiczanie na własnym boisku zmierzą się z Kamionką/Zjednoczeni Kamień Krajeński.