Poszkodowany w wypadku drogowym podpisał umowę z Unijnym Centrum Odszkodowań w Łodzi, które zajęło się dochodzeniem roszczenia od PZU SA. Tam ubezpieczony był sprawca wypadku.
Czytaj też: Ubezpieczyciele komunikacyjni. Polak ubezpieczy auto, Polak ma problemy! (lista grzechów ubezpieczycieli)
Unijne Centrum Odszkodowań wynegocjowało dla swego klienta 4 tys. zł brutto. Kwota miała być pomniejszona o 25 proc. dla kancelarii, plus o 22-procentowy VAT i przekazana panu Bogdanowi w 14 dni od chwili wpływu pieniędzy na konto kancelarii.
Odzyskiwanie odszkodowań. Kancelaria uspokaja
Od 15 listopada 2011 roku trwa korespondencja pomiędzy kancelarią a klientem. Kancelaria uspokaja i przeprasza za zwłokę. A pieniędzy, dla pana Bogdana - choć już dawno wpłynęły na konto kancelarii - jak nie było, tak nie ma.
Wioletta Borowska, starszy specjalista w Unijnym Centrum Odszkodowań, poinformowała naszą redakcję, że opóźnienie w wypłacie "jest spowodowane sytuacją ekonomiczną kancelarii".
- Prezes UCO jest bardzo dobrze znany w naszej firmie, lecz ze złej strony - wyjaśnia Jacek Alichniewicz, wicedyrektor Europejskiego Centrum Odszkodowań w Legnicy. - Kiedyś był agentem w naszej firmie, lecz poczuł się na tyle "mocny" i pazerny, że założył podobną firmę o podobnej nazwie i logo. Łódzkie Unijne Centrum Odszkodowań wystąpiło już w głównej roli w "Interwencji" w Polsacie.
Jacek Alichniewicz dodał, że pan Bogdan ma możliwość wypowiedzenia umowy tej firmie i oddania sprawy innej, która nie oszuka go i uzyska należne odszkodowanie.
Jak sprawdziliśmy, Europejskie Centrum Odszkodowań jest w elitarnym gronie spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Działa też w Czechach, na Słowacji i Węgrzech.
Czytaj też: Import samochodów Toruń. Urzędnicy sprawdzą, czy w pick-upach były popielniczki i dywaniki
Policja robi swoje
- Ciekawa propozycja - odpowiada pan Bogdan. - Na pewno wkrótce skontaktuję się z Europejskim Centrum Odszkodowań i poproszę o szczegóły: jakie są możliwości odzyskania odszkodowania. Na razie sprawą zajmuje się policja w Dąbrowie Chełmińskiej.
Wcześniej, bo od początku tego roku, postępowanie w sprawie tej kancelarii prowadzi VII Komisariat Policji w Łodzi.
Jak doszło do wypadku?
Mieszkaniec Ostromecka miał wypadek 10 stycznia 2007 roku w podbydgoskiej Strzyżawie. Na prowadzonego przez niego seata najechała od tyłu skoda, przepychając go na przeciwny pas ruchu. Tam seat zderzył się czołowo z hondą. W wypadku pan Bogdan odniósł obrażenia kręgosłupa i do dziś odczuwa dolegliwości. 10 września 2009 r. podpisał on umowę z Unijnym Centrum Odszkodowań w Łodzi.