Ognisko pokoleń w starym ogólniaku z zacnym uczniem

W jesiennym klimacie spotkali się w auli LO im Filomatów Chojnickich uczniowie, absolwenci, nauczyciele i sympatycy tej szkoły. Impreza pn. „Ognisko pokoleń” jednoczy młodych i trochę starszych, którzy spotykają się w auli przy kawie i słodkościach, aby porozmawiać o swojej budzie, poczuć jej klimat i powspominać.

Przeczytaj także: Synoptycy alarmują: czeka nas zima stulecia!

Tym razem bohaterem popołudnia był Leon Janta- Połczyński, też absolwent szkoły i to bardzo zasłużony - senator, dyplomata, krzewiciel polskości pod zaborem pruskim, człowiek, którego Senat RP uhonorował w ten sposób, że ogłosił rok 2017 jego rokiem. O zasługach Janty-Połczyńskiego mówił prof. Włodzimierz Jastrzębski, który wyznał najpierw, że jest zafascynowany historią starego ogólniaka i nawoływał, żeby nie przespać pięknego jubileuszu 400-lecia, który zbliża się coraz bardziej.

- Macie się czym chlubić - przekonywał. - A Janta-Połczyński należy do tych, którzy wyznawali zasadę, że niekoniecznie od razu trzeba się bić, że warto dążyć do kompromisu. Przy naszym kulcie walki to była trochę inna postawa.

O przedstawicielach rodziny Panske mówiła Beata Stachowiak, też kiedyś uczennica, obecnie prodziekan wydziału politologii na UMK. - Warto czasami odkrywać takich zwykłych ludzi, nie tylko polityków - przekonywała. - Ich życie też zasługuje na to, by o nich pamiętać.

Licealiści pięknie zaśpiewali i opowiedzieli wierszem o jesieni, był nawet jeden ze słynnych monologów Andrzeja Poniedzielskiego.

A poza tym zebrani dowiedzieli się od nowego prezesa Krzysztofa Bigusa, co słychać w Towarzystwie Przyjaciół LO. Miły akcent to podarunek rzeźby przez Romana Krefta.

Wkrótce pewnie wszyscy spotkają się na andrzejkach.