https://www.youtube.com/watch?v==mOTlEmjYYgk
Niecodzienne zjawisko lepiej było widać z Niemiec. Ukazująca się w Rostocku gazeta Ostsee-Zeitung w poniedziałkowym wydaniu zamieszcza relacje kilku świadków.
Mówią o kilkusekundowym błysku i następującym po nim donośnym wybuchu. - Myślałem początkowo, że to jakaś stacja paliwowa wyleciała w powietrze, albo że spadł samolot - relacjonuje 65-letni mieszkaniec Rostocku.
Niemieccy dziennikarze zasięgnęli opinii Centrali Badania Nadzwyczajnych Zjawisk na Niebie, mieszczącej sie w Mannheim. Okazuje się, że przyczyną sobotniego fenomenu było wejście w atmosferę ziemską dużego meteorytu, być może odprysku komety, który prawdopodobnie spadł do morza w pobliżu Rostocku.
W jednej z miejscowości w landzie Mecklemburg - Vorpommern doszło w związku z tym do awarii oświetlenia ulicznego. Rozbłysk na niebie był widoczny w Holandii, północnych Niemczech, Danii, Polsce i nad południowa Szwecją.