Tak stało się też w przypadku planowanego ośrodka zdrowia w Ogorzelinach, który ma być budowany w przyszłym roku - od marca do końca września. Przetarg wygrała firma Ecozet z Kościerzyny, bo jej oferta była najkorzystniejsza - opiewa na niewiele ponad 786 tys. zł.
A konkurencja była niebywała, bo w przetargu wystartowało aż trzynaście firm! I najdroższa była oferta innej firmy - też z Kościerzyny! - Nie mieliśmy jeszcze okazji poznać zwycięzcy przetargu, bo do tej pory u nas nie pracował - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Ale tak to już jest, że jak decyduje cena, to niekoniecznie miejscowi łapią u nas robotę.
W urzędzie kalkulowali, że zapłacą z milion złotych, bo tyle wynikało z kosztorysu inwestorskiego. Ale i tak zacierają ręce, bo nie tylko oni będą płacić. Inwestycję finansują po połowie ze środków przychodni wiejskiej.
Na tym nie koniec, bo przecież gmina ma jeszcze na sprzedaż stary budynek przychodni w Ogorzelinach i oblicza, że uzyska z tej transakcji z 300 tys. zł. W ten sposób z budżetu gminy przyjdzie dołożyć niewiele...
A po co w ogóle ta inwestycja? - Musimy dostosować ośrodek do standardów ministerstwa zdrowia - mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Remont starej przychodni byłby nieopłacalny.
A poza tym zyska przestrzeń publiczna. Parterowa przychodnia stanie obok domu kultury i na pewno będzie cieszyć oko.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »