- Że niby nogi będą nas bolały? Nie martwimy się tym. Na pielgrzymkę namówili nas znajomi. Ich nogi nie bolały, a my im wierzymy - mówili młodzi ludzie, z którymi rozmawialiśmy tuż przed startem, zaraz po porannej mszy w bydgoskiej katedrze.
W grupie nastolatków z Kapuściska i Okola są i tacy, którzy idą po raz jedenasty, i tacy, dla których udział w pielgrzymce do Częstochowy to nowość.
Co mówili tuż przed wyjściem w trasę? Ile pierwszego dnia mają kilometrów do pokonania? Gdzie przenocują? Ile lat mają najstarsi pielgrzymi? Nie tylko tego dowiesz się, czytając jutro (wtorek) papierowe wydanie "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »