Olimpia Grudziądz przegrała w Wągrowcu

WARTA - OLIMPIA 4:2 (2:0)

Bramki: Strugarek (6), Iwanicki (30), Reiss 2 (56, 71 - z karnego) - Ekwueme (67), Dah (89).
OLIMPIA: Struski - Kowalski, Rogalski (46. Koczur), Brede, Simson (46. Skowroński) - Kryszak (75. Jakóbiak), Pawlak (75. Adamczyk) - Rogóż (46. Andraszak), Ruszkul (46. Ekwueme), Domżalski - Sulej (70. Dah).

Spotkanie rozegrano w Wągrowcu. Sztuczna murawa była dobrze przygotowana, dlatego można było bez większych problemów realizować przedmeczowe założenia.
- Tradycyjnie gole straciliśmy po prostych, indywidualnych akcjach - relacjonuje Tomasz Asensky, asystent trenera Marcina Kaczmarka. - Przy pierwszej bramce zgubiliśmy krycie przy rogu. Drugi gol to efekt straty piłki przez obrońcę. Trzecia bramka padła z wolnego po niepotrzebnym faulu na granicy pola karnego. A ostatni gol padł po trochę naciąganym karnym. Z kolei my zdobyliśmy bramki po ładnych, zespołowych akcjach. Pierwszy był zasługą Andraszaka, który idealnie dośrodkował ze skrzydła do nabiegającego Ekwueme. Przy drugim, celnym podaniem na wolne pole do Daha popisał się Adamczyk. Dah uwolnił się spod opieki obrońcy i trafił do siatki przy dłuższym słupku. Było jeszcze kilka okazji, ale zabrakło skuteczności - twierdzi drugi szkoleniowiec Olimpii.

Dla grudziądzan była to dopiero druga porażka na osiem rozegranych meczów w okresie przygotowawczym. Przypomnijmy, że wcześniej biało-zieloni ulegli ekstraligowej Lechii Gdańsk.

W sobotę zaplanowana jest kolejna gra, tym razem z Jeziorakiem Iława, ósmą drużyną grupy wschodniej II ligi.