
Bartosz Such - kapitan Olimpii/Unii mimo kontuzji i zapalenia oskrzeli przyjechał do Grudziądza i pomógł drużynie pokonać TTC Kamdor Kazań 3:1. Such wygrał trzecią partię meczu - z Burowem 3:0 (6,5,9).

Po zwycięskim singlu Such wraca triumfalnie do zespołu. - Podczas gry, dwa razy zrobiło mi się ciemno w oczach - wyznał Such "Pomorskiej". - Dlatego chciałem wygrać w 3 setach, bo jeśli przegrałbym trzeciego, miałbym problemy z dalszą walką...

Such wygrał,ale męczył się, bo zażywa antybiotyki. Kaszlał, miał katar. jak grać w trudnym pojedynku z Burowem podpowiadał Piotr Szafranek, trener grudziądzan.

Huang Sheng Sheng (z lewej) pokonał Alexeya Liventsowa 3:0 (9,7,10).