Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia/Unia Grudziądz zatrzymała Pogoń 3:1. Chojnowski show w Grudziądzu (zdjęcia, wideo)

(marz)
Patryk Chojnowski (Olimpia/Unia) był bohaterem meczu z Pogonią.
Patryk Chojnowski (Olimpia/Unia) był bohaterem meczu z Pogonią. Maryla Rzeszut
Grudziądzanie w swojej hali pokonali Pogoń, której liderem był Bartosz Such, ekskapitan Olimpii/Unii. Dwa punkty zdobył rewelacyjny w tym meczu Patryk Chojnowski. Grał jak z nut!
Huang zapewniał, że do następnego meczu przygotuje się lepiej.

Olimpia/Unia-Pogoń Lębork 3:1

"Prąd" za słaby na Patryka

Huang Sheng Sheng (z lewej) uległ Suchowi 0:3.
Huang Sheng Sheng (z lewej) uległ Suchowi 0:3. Maryla Rzeszut

Huang Sheng Sheng (z lewej) uległ Suchowi 0:3.
(fot. Maryla Rzeszut)

OLIMPIA/UNIA - POLTAREX POGOŃ 3:1

Patryk Chojnowski - Marek Prądziński 3:0 (6,8,7), Huang Sheng Sheng - Bartosz Such 0:3 (-9,-4,-5), Tomislav Kolarek - Jakub Perek 3:2 (-6,-7,8,8,9), Chojnowski - Such 3:0 (7,6,6)

Drużyna z Lęborka przyjechała bardzo dobrze przygotowana do walki z mistrzem Polski.
Jako pierwszy z zawodników gospodarzy grał Patryk Chojnowski, dla którego ten mecz był sporym wyzwaniem.
Kibice chcieli porównać, jak wypadnie konfrontacja Sucha z jego następcą w drużynie Olimpii/Unii - Chojnowskim. Mogli się nie spotkać, gdyby grudziądzanie wygrali mecz 3:0. Jednak "Suszi" pokonal Huang Sheng Shenga w 2. partii i trzeba było rozegrać 4. pojedynek.

Zanim do niego doszło, mecz był bardzo wyrównany. W pierwszej grze Chojnowski pokonał Prądzińskiego, ktory stawiał twardy opór, ale końcówki setów należały zdecydowanie do zawodnika grudziądzkiego.

- Pojedynek miałem pod kontrolą. Nie było ani jednego momentu, żebym zwątpil w końcowy wynik. Wiedziałem, czułem, że wygram - mówił Patryk Chojnowski.

"Suszi" sprawił lanie Huangowi

Marek Prądziński (z lewej) dopinguje drużynę Pogoni. W głębi - Leszek Kucharski komentuje przebieg meczu dla telewizji.
Marek Prądziński (z lewej) dopinguje drużynę Pogoni. W głębi - Leszek Kucharski komentuje przebieg meczu dla telewizji. Maryla Rzeszut

Marek Prądziński (z lewej) dopinguje drużynę Pogoni. W głębi - Leszek Kucharski komentuje przebieg meczu dla telewizji.
(fot. Maryla Rzeszut)

Huang Sheng Sheng, który z Tajwanu wrócił do Polski dwa dni przed meczem, nie był w stanie stawić czoła Bartoszowi Suchowi. Jedynie w pierwszym secie udało mu sie nawiązać równorzędną walkę. W pozostałych dwóch nie miał nic do powiedzenia i poległ 0:3.

Kpitan Olimpii/Unii Tomislav Kolarek miał zadanie wyprowadzić drużynę na prowadzenie. Szło mu na początku ciężko, a Jakub Perek (Pogoń) rozgrywał bardzo dobry pojedynek. Mecz nabrał dramaturgii. Lepszy wydawał się tenisista gości i gdy jednak minimalnie w końcówce okazał się słabszy od Chorwata, długo nie mógł oswoić się z myślą, że jednak poległ.

Chojnowski ruszył do boju z pewnym komfortem, bo Olimpia/Unia prowadziła 2:1. Od początku radził sobie z Suchem nadspodziewanie dobrze. Szybki, precyzyjny, opanowany. Nie do wiary, ale "Suszi" nie urwał mu nawet seta...

Chojnowski: zero stresu!

Patryk Chojnowski (Olimpia/Unia) był bohaterem meczu z Pogonią.
Patryk Chojnowski (Olimpia/Unia) był bohaterem meczu z Pogonią. Maryla Rzeszut

Patryk Chojnowski (Olimpia/Unia) był bohaterem meczu z Pogonią.
(fot. Maryla Rzeszut)

- Oba pojedynki odbyły się pod moje dyktando, tak jak chciałem. To mój najlepszy tenis, jaki ostatnio grałem. Agresywnie, pewnie, spokojnie. Kiedy trzeba było zdobyć punkt, zdobywałem go. Wszystko przebiegło planowo. Z Bartkiem też. Nie było momentu, bym obawiał się o wynik, ale sam nie spodziewałem się tak wysokiej wygranej. Znamy się dobrze, raz on wygrywa, raz ja. Tym razem ja dominowałem, nie obawiając się, że przegram. Zero stresu!

- Bałem się tego meczu, bo Bartek Such zna dobrze styl gry Huanga i Kolarka. Skończyło się dobrze, ale były nerwowe chwile. Kolarek był sparaliżowany sytuacją, w meczu był remis 1:1, a on przegrywał z Perkiem 0:2. Potrafił się przełamać i przypilnować końcówki pojedynku - podsumowuje Piotr Szafranek, trener Olimpii/Unii. - A Patryk Chojnowski grał dziś jak w transie! Co nie dotknął, wszystko było na stole. Pracuje nad sobą, nad techniką i ciałem. Są efekty. I nie potwierdza się opinia o Patryku, że ma nierówną psychikę, bo w tym sezonie - ani jednej żółtej kartki, gra dojrzale, utrzymuje stabilny poziom. Z kolei Huang jednak za późno wrócił z Azji, nie zdążył z aklimatyzacją. To się odbiło na formie. No cóż, jest zawodowcem, to jego praca. Jeśli traci punkty, to i zarobek...

2 listopada znów arcyciekawy mecz - z Jarosławiem. Przyjedzie ekipa z dwoma medalistami mistrzostw Europy: Wangiem Zengyi (złoto w deblu) i Jewgienijem Szczecininem (brąz w drużynie Białorusi).
Początek o godz. 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska