
Martin Olejnik, jeden z dwóch czeskich liderów Gorzovii, nie wystąpił w meczu przeciw Olimpii/Unii, bo nie otrzymał należnej zapłaty od klubu
(fot. Maryla Rzeszut)
GORZOVIA - OLIMPIA/UNIA 0:3
OLIMPIA/UNIA: Kolarek, Huang, Such
Wyniki: Kulczycki - Kolarek 0:3 (-7,-7,-6), Lubik - Huang Sheng Sheng 0:3 (-3,-2,-7), Rystniej - Such 0:3 (-1,-3,-6)
Dlaczego w spotkaniu najwyższej klasy rozgrywkowej tenisa stołowego w Polsce, zabrakło nagle dwóch podstawowych zawodników gospodarzy?
A jeszcze byli na porannym treningu: Radek Mrkvicka i Martin Olejnik, czescy tenisiści, którzy gwarantowali emocje w tym meczu. Mrkvicka jest w rankingu polskiej superligi aktualnie na 3. miejscu, za Wangiem Zeng Yi i Huangiem Sheng Shengiem, a przed Bartoszem Suchem. Olejnik natomiast jest na 12. miejscu, tuż za grudziądzkim zawodnikiem Tomislavem Kolarkiem. Zapowiadał się bardzo ciekawy mecz.
Jednak przed samym meczem po Czechach nie było śladu... Gdzie są Mrkvicka i Olejnik? - pytano. Kiedy gorzowianie zadzwonili do Czechów z pytaniem, co się dzieje, dowiedzieli się, że właśnie jadą do domu i są już daleko od Gorzowa... Czemu nie wystąpili w meczu? Prawdopodobnie dlatego, że nie dostali wszystkich pieniędzy, jakie zalega im klub. Gorzovia boryka się z problemami finansowymi.

Martin Olejnik był we wtorek na porannym treningu, ale wyjechał z Gorzowa przed samym meczem , razem z Radkiem Mrkvicką
(fot. Maryla Rzeszut)
Kara za walkower oznaczała dla gospodarzy stratę pieniędzy, więc szybko wstawili do składu wychowanków Gorzovii, którzy występują na co dzień w II lidze. Tomasz Lubik i Marcin Rystniej. zasługują na uznanie za obronę honoru klubu.
Z podstawowego składu gorzowian grał tylko Szymon Kulczycki, najsłabszy z czołowej trójki.
Mecz trwał 47 minut , a kibice obu drużyn byli bardzo rozczarowani takim obrotem sprawy.
Czytaj e-wydanie »