https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia/Unia Grudziądz w półfinale Pucharu Europy! Team z Holandii pokonany 3:1! [zdjęcia, wideo]

Maryla Rzeszut
Bartosz Such (z lewej), kapitan Olimpii/Unii i 3-krotny olimpijczyk Trinko Keen, lider Enjoy&Deploy Taverzo z Holandii
Bartosz Such (z lewej), kapitan Olimpii/Unii i 3-krotny olimpijczyk Trinko Keen, lider Enjoy&Deploy Taverzo z Holandii Maryla Rzeszut
Goście bez lidera z Korei - Kanga Donghoona. Olimpia/Unia z juniorem w składzie i najlepszym w składzie, Kaiiem Yoshidą. Interesujący tenis. Walka do końca. Grudziądzanie wygrali w swojej hali drugi mecz ćwierćfinałowy i są w półfinale Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego (ETTU). Pokonali Enjoy&Deploy Taverzo (Holandia).
Ze zwycięską drużyną Olimpii/Unii Grudziądz wiceprezes sekcji Jerzy Wilmański

Olimpia/Unia Grudziądz-Enjoy&Deploy Taverzo 3:1. Awans do 1/...

Patryk Zatówka (Olimpia/Unia Grudziądz) słucha rad trenera Piotra Szafranka
Patryk Zatówka (Olimpia/Unia Grudziądz) słucha rad trenera Piotra Szafranka Maryla Rzeszut

Patryk Zatówka (Olimpia/Unia Grudziądz) słucha rad trenera Piotra Szafranka
(fot. Maryla Rzeszut)

OLIMPIA/UNIA - ENJOY&DESPLOY TAVERZO 3:1

OLIMPIA/UNIA: Yoshida, Such, Zatówka.
ENJOY&DESPLOY TAVERZO: Trinko Keen.

WYNIKI: Patryk Zatówka - Trinko Keen 0:3 (-7, -10, -12), Kaii Yoshida - Benedek Olah 3:0 (6, 8, 10), Bartosz Such - Raiko Gommers 3:0 (5, 4, 8), Zatówka - Olah 3:2 (-10, 6, 7, -9, 9).

Na wyjeździe, w Zötermeer, grudziądzanie wygrali 3:0. Stracili tylko 1 seta i u siebie musieli wygrać przynajmniej dwa.
Powtórka na swoim terenie nie okazała się wcale formalnością. Holendrzy zaatakowali. Mimo że byli bez swojego najlepszego zawodnika z Korei, rozpoczęli w Grudziądzu od zdobycia punktu!

Nie był sobą bowiem junior Olimpii/Unii Patryk Zatówka. Mogła go rozproszyć ceremonia wręczania, w obecności kibiców, trofeów przyznanych przez Superligę dla Olimpii/Unii w plebiscycie Diamentowa Rakietka. .
Zatówka uznany za Odkrycie Roku 2014 odebrał statuetkę przed swoimi fanami, przy wielkich brawach. Lech Piotrowski (Unia Group) dostał owacje za Diamentową Rakietkę dla najlepszego sponsora w Superlidze, a miasto za trofeum dla Super Partnera.

Najmłodszy w ekipie Olimpii/Unii chciał powtórzyć zwycięski bój z Zötermeer i znów pokonać Trinko Keena, 3-krotnego olimpijczyka, najlepszego w historii tenisistę stołowego Holandii.
Znów, podobnie jak w Holandii, toczyła się między nimi wyrównana walka, jednak tym razem w końcówkach setów lepszy okazał się Trinko Keen. Wygrał 3:0 i zrewanżował się za porażkę sprzed tygodnia.
- Uczulałem naszych zawodników, żeby nie lekceważyć Trinko Keena, który grał w trzech olimpiadach i zakwalifikował się na czwartą, tylko Holandia go już na igrzyska nie wysłała - komentował Piotr Szafranek, trener Olimpii/Unii.

Zadowolony z otwarcia meczu był Martin Brinkhoff, trener Enjoy&Deploy Taverzo. - Koreańczyk Kang Donghoon miał być dziś z nami. Nie było go w pierwszym meczu cwierćfinałowym ETTU Cup, bo uczestniczył w eliminacjach w Korei. Stamtąd powinien przyjechać do Grudziądza, jednak zgłosił nam, że jest chory. Trudno. Bez niego jesteśmy osłabieni, ale walczymy. Nic nie oddamy bez walki.

Kang Danghoon w meczach z Logis Auderghem TT i El Nino Praga pokonał m.in. Jeana-Michela Saive, Bai He czy Antonina Gavlasa. Głównie dzięki niemu Enjoy&Deploy Taverzo znalazło się w "8" ETTU Cup.

Jego brak nie złamał gości, którzy nie odpuszczali żadnej piłeczki. Mecz nie był jednostronny jak ten pierwszy, w Holandii.

Yoshida ostudził zapał rywali

Kaii Yoshida (Olimpia/Unia Grudziądz) pokonał Benedeka Olaha (Enjoy&Deploy Taverzo) 3:0 (6,8,10)
Kaii Yoshida (Olimpia/Unia Grudziądz) pokonał Benedeka Olaha (Enjoy&Deploy Taverzo) 3:0 (6,8,10) Maryla Rzeszut

Kaii Yoshida (Olimpia/Unia Grudziądz) pokonał Benedeka Olaha (Enjoy&Deploy Taverzo) 3:0 (6,8,10)
(fot. Maryla Rzeszut)

Lech Piotrowski, honorowy prezes i sponsor Olimpii/Unii komentował: - Dawno nie widziałem Zatówki tak grającego. Nie był sobą. Chyba za bardzo chciał pokazać się przed swoją publicznością i skutek był odwrotny...

Nadzieje gości na odegranie się zgasił Kaii Yoshida, lider Olimpii/Unii (35. w rankingu światowym ITTF). Jego rywal Benedek Olah (Fin z pochodzenia) był szybki, bardzo się starał. Im bliżej końca tej partii, tym grał lepiej, jednak na Yoshidę nie znalazł sposobu.

Bartosz Such, kapitan Olimpii/Unii zdecydowanie pokonał Raiko Gommersa. Na koniec trener Szafranek dał Zatówce szansę na rehabilitację. I dobrze, bo junior zdobył decydujący punkt dla drużyny i kibice mogli dać upust radości. Holendrzy też dostali brawa: za niesamowitą waleczność i nieodpuszczanie do końca.

Zatówka niepocieszony. Holendrzy też (bo polegli), ale czuli się u nas bardzo dobrze

Martin Brinkhoff (z lewej) - trener Enjoy&Deploy Taverzo i lider tej ekipy Trinko Keen, zadowoleni po wygranej, pierwszej partii w Grudziądz
Martin Brinkhoff (z lewej) - trener Enjoy&Deploy Taverzo i lider tej ekipy Trinko Keen, zadowoleni po wygranej, pierwszej partii w Grudziądzu Maryla Rzeszut

Martin Brinkhoff (z lewej) - trener Enjoy&Deploy Taverzo i lider tej ekipy Trinko Keen, zadowoleni po wygranej, pierwszej partii w Grudziądzu
(fot. Maryla Rzeszut)

Patryk Zatówka zdobył punkt, ale nie był zadowolony z siebie. Powiedział: - Dobrze, że wygraliśmy, ale chciałbym o tym meczu jak najszybciej zapomnieć...

Po ogłoszeniu go Odkryciem Roku chciał bardzo przed kibicami potwierdzić, że potrafi naprawdę dużo, a wyszło nie tak, jak zamierzał...

Bartosz Such, kapitan Olimpii/Unii Grudziądz: - Po gładkim zwycięstwie w Holandii jednak trudno nam było dziś się w pełni skoncentrować. Najważniejsze, że jesteśmy w półfinale Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego (ETTU)! Kolejny etap to będzie już bardzo ciężka przeprawa. Wiemy dziś, że zmierzy się w nim z jedną z drużyn francuskich.

Martin Brinkhoff, trener Enjoy&Deploy Taverzo: - Zdawaliśmy sobie sprawę z siły Olimpii/Unii, zwłaszcza pozycji Yoshidy w światowym tenisie, ale po sportowemu walczyliśmy o zwycięstwo. O każdy kolejny punkt, który mógł nas przybliżyć do celu. Bez Danghoona szans mieliśmy mniej, ale nie składaliśmy broni. Olimpia/Unia to w pełni profesjonalna drużyna. Wygrała zasłużenie. W Polsce graliśmy pierwszy raz, ale czuliśmy się znakomicie. Stworzyliście nam bardzo dobre warunki. Część naszej klubowej ekipy, która nas dopingowała, mieszkała przez 3 dni w Gdańsku i dojechała na mecz do Grudziądza. My byliśmy cały czas w Grudziądzu.

Enjoy&Deploy Taverzo to była pierwsza zagraniczna ekipa, z którą do Grudziądza przyjechali fani, głośno dopingujacy swój team z trybun.

W półfinale ETTU Cup Olimpia/Unia spotka się z jedną z drużyn z Francji, prawdopodobnie Stella Sport La Romagne.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obatel
W dniu 28.01.2015 o 20:38, Gość napisał:

Dzis ogłoszono w internecie dofinansowanie klubow. Olimpia/Unia dostala z miasta 40 tysiecy.... Co to jest przy milionach na pilke i zuzel

Kopacze -KOSZTUJĄ KROCIE - EMERYT Z BYDGOSZCZY - TEŻ BĘDZIE KASOWAŁ .  Takich znachorów sportu wybieramy ? - DO KOGO MAMY PRETENSJE ????

G
Gość
W dniu 28.01.2015 o 20:38, Gość napisał:

Dzis ogłoszono w internecie dofinansowanie klubow. Olimpia/Unia dostala z miasta 40 tysiecy.... Co to jest przy milionach na pilke i zuzel

i nie jest to na ekstraligę tylko dokładnie mam nadziję tam gdzie powinno trafić : na szkolenie młodzieży.

Ekstraliga poradzi sobie bez miasta tylko niech one się pod sukcesy nadmiernie nie podsiada bo grac mozna w Świeciu.

G
Gość

Dzis ogłoszono w internecie dofinansowanie klubow. Olimpia/Unia dostala z miasta 40 tysiecy.... Co to jest przy milionach na pilke i zuzel

b
bydgoszczak
W dniu 26.01.2015 o 12:45, obatel napisał:

Ze zrozumieniem przeczytałem * KOMENTARZ*........!!!!  Bydgoszcz ponoć w oczach decydentów na państwowych stołkach - MIASTO SPORTU--to częściowo satyra - gdzie ten sport - mam na myśli kwalifikowany - piłka nożna - ostatnie miejsce - siatkówka kobiet ostatnie miejsce - żużel - przeminęło z wiatrem . *JASKÓŁKI *- nadziei to siatkówka mężczyzn , tenis stołowy . mężczyzn , piłka nożna -kobiet I TO WSZYSTKO Sporty indywidualne to  pojedyncze talenty - podobnie jak w Polsce narciarstwo i skoki .  Panie Bruski przestań pan mamić bydgoszczan , że w sporcie jesteśmy silni i zwarci - nic bardziej mylnego 

Jaskółka nadziei to * PIŁKA KOSZYKOWA KOBIET* - i tyle w temacie * BYDGOSZCZ MIASTO SPORTU * w wykonaniu Prezydenta Bydgoszczy ( II kadencja ).!!!! RAFAŁA BRUSKIEGO 

O
Olek

Parking przed halą Olimpii Grudziądz już nie jest błotnisty bo utwardzili i odwodnili , tu jest już ok ale na sekcję i standard hali trzeba znaleźć konkretną kasę . Z Olimpią Unią grają światowe drużyny i jak wchodzą na zaplecze do WC czy pod prysznic to dopiero jest wizytówka... Prowincja to mało powiedziane

H
Heniu

Brawo pan Lech Piotrowski finansujący Olimpię Unię Grudziądz i wszyscy co pomagają !!! Jeśli miasto też trochę dokłada to bardzo dobrze ale powinno bardziej jeszcze pomóc - Olimpia/Unia jako jedyna drużyna seniorska  w naszym województwa grała w Lidze Mistrzów a teraz gra w rozgrywkach europejskich z szansami na finał

o
obatel
W dniu 26.01.2015 o 12:11, jk napisał:

Jedyne wsparcie od miasta na ekstraklasę to zapuszczona hala z błotnistym parkingiem. "Wsparcie", bo ta hala tam po prostu stoi i poza zajęciami młodzieży i wystawami psów nic tam się nie dzieje. Prezydent przed wyborami zostaję na chwilę kibicem  (tak samo jak paru kandydatów) ale za bilet nie płaci wiec wychodzi na 0:)Cała kasa miasta idzie na gwiazdorów drugiej ligi kopanej potykających się o swoje nogi i emeryta z pod Bydgoszczy na motorku.

Ze zrozumieniem przeczytałem * KOMENTARZ*........!!!!  Bydgoszcz ponoć w oczach decydentów na państwowych stołkach - MIASTO SPORTU--to częściowo satyra - gdzie ten sport - mam na myśli kwalifikowany - piłka nożna - ostatnie miejsce - siatkówka kobiet ostatnie miejsce - żużel - przeminęło z wiatrem . *JASKÓŁKI *- nadziei to siatkówka mężczyzn , tenis stołowy . mężczyzn , piłka nożna -kobiet I TO WSZYSTKO Sporty indywidualne to  pojedyncze talenty - podobnie jak w Polsce narciarstwo i skoki .  Panie Bruski przestań pan mamić bydgoszczan , że w sporcie jesteśmy silni i zwarci - nic bardziej mylnego 

j
jk

Jedyne wsparcie od miasta na ekstraklasę to zapuszczona hala z błotnistym parkingiem. "Wsparcie", bo ta hala tam po prostu stoi i poza zajęciami młodzieży i wystawami psów nic tam się nie dzieje. 

Prezydent przed wyborami zostaję na chwilę kibicem  (tak samo jak paru kandydatów) ale za bilet nie płaci wiec wychodzi na 0:)

Cała kasa miasta idzie na gwiazdorów drugiej ligi kopanej potykających się o swoje nogi i emeryta z pod Bydgoszczy na motorku.

 

 

 

o
obatel

w GRUDZIĄDZU ma uznanie wśród decydentów w RATUSZU !-------- LECH PIOTROWSKI NIE JEST OSAMOTNIONY W FINANSOWANIU - tej pięknej i widowiskowej dyscypliny olimpijskiej. W Bydgoszczy menedżer i sponsor gwiazdorów Zbigniew Leszczyński robi wszystko co w jego MOCY - aby Bydgoszcz po latach marazmu w tej dyscyplinie poszła śladami Grudziądza - liczni kibice na Wilczaku tego oczekują - bo sport z górnej półki nie ma tylko kibiców piłki nożnej , czy upadającego żużla w mieście 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska