Obie dziewczyny reprezentują kluby działające na terenie powiatu inowrocławskiego. Oliwia Trybuś ma 13 lat. Jest zawodniczką Inowrocławskiego Klubu Kyokushin. Po raz pierwszy na treningu pojawiła się tam, gdy miała zaledwie 6 lat.
- Mieszkam w Bydgoszczy, ale trenuję w Inowrocławiu, bo jest tutaj bardzo dobry klub, no i oczywiście sensei, Daniel Gorczyca. Karate zaczęłam trenować, bo jest to sport, dzięki któremu nabrałam pewności siebie, a także dla zdrowia. Miałam problemy z odpowiednią postawą kręgosłupa - opowiada Oliwia.
Trzynastoletnia zawodniczka ma już spore sukcesy na swoim koncie. Zdobyła mistrzostwo i wicemistrzostwo Europy, jest brązową medalistką pucharu Polski. Obecnie przygotowuje się do przyszłorocznych mistrzostw Europy i zapewnia, że nie zamieniłaby karate na żaden inny sport.
Maja Antczak ma 15 lat i mieszka w Inowrocławiu. Trenuje jeździectwo w SSOJ Jaszczółtowo.
- Swego czasu trenowałam taniec, ale moje kostki nie są stworzone do takiej aktywności fizycznej. Za to jeździectwo okazało się tym, co najbardziej do mnie pasuje. Moja przygoda z jeździectwem rozpoczęła się siedem..., osiem lat temu. Z nim wiążę moją przyszłość. Wspierają mnie w tym bardzo moi rodzice - mówi Maja.
Inowrocławianka może pochwalić się sukcesami. Trzy lata temu zdobyła tytuł mistrza Polski Północnej w ujeżdżeniu. Jest wicemistrzem województwa, a także finalistką zawodów jeździeckich w Dżonkowie w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
Dziewczyny uczestniczą w plebiscycie "Gazety Pomorskiej" na sportowca roku 2019. Kandydatów do tego tytułu prezentujemy na www.pomorska.pl/sportowiec.
