- Gmina może ten obowiązek egzekwować nakładając mandaty - przestrzega Bartosz Turek, analityk Home Broker. - A gdy ktoś zrobi sobie krzywdę na takim chodniku, o odszkodowanie może pozwać właściciela.
W tych sytuacjach nie trzeba odśnieżyć chodnika przed posesją
Według ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciel nie musi odśnieżać, gdy na chodniku przylegającym do nieruchomości dopuszczony jest płatny postój samochodów. Gdy więc gmina pobiera opłaty za parkowanie, sama będzie też musiała uprzątnąć śnieg. Gdy przed domem znajduje się przystanek - uprzątnięciem chodnika w jego okolicy powinno zająć się przedsiębiorstwo komunikacyjne.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zakłada, że właściciel działki musi odśnieżyć chodnik, o ile jest on położony bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Gdyby więc pomiędzy granicą działki, a chodnikiem znajdował się miejski pas zieleni, odpowiedzialna za odśnieżanie byłaby gmina.
Kary za nie odśnieżanie swoich posesji
Gdy właściciel, pomimo obowiązku odśnieżania chodnika nie zrobi tego, może dostać mandat.
To najczęściej 100 złotych, choć maksymalna wysokość kary to 500 złotych. Nieprzyjęcie mandatu skutkuje przekazaniem sprawy do sądu. Ten może wymierzyć karę wysokości nawet pięciu tysięcy złotych.
Aby uniknąć odpowiedzialności za urazy, jakich mogą doznać piesi na zaśnieżonym chodniku, można ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej. - W takim wypadku to ubezpieczyciel pokryje ewentualne roszczenia osoby, która doznała urazu idąc chodnikiem przed ubezpieczonym domem - doradza analityk. - Koszt polisy nie jest wygórowany i w większości przypadków nie powinien przekroczyć kilkudziesięciu złotych rocznie. Może się też zdarzyć, że takie ubezpieczenie będzie dodane dodatkowo do innej polisy, którą kupujemy w celu zabezpieczenia naszej nieruchomości.
