https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opornych postraszyć

Małgorzata Felińska
Co zrobić, gdy członek partii nie chce płacić składki w wysokości kilku procent swojej pensji? - Wystarczy go postraszyć - podpowiada poseł Eugeniusz Kłopotek.

     Każdy członek partii politycznej powinien płacić składki członkowskie. Dla "zwykłych" członków nie jest to duże obciążenie. SLD ściąga od 1 do 5 zł miesięcznie, UP - od 2 do 10 zł, "Samoobrona" - 2 zł, Liga Polskich Rodzin - od 2 do 5 zł (przy czym np. bezrobotni nie płacą składki), PSL - od 15 do 30 zł rocznie. Platforma Obywatelska jeszcze nie została zarejestrowana jako partia, więc nie ma prawa pobierania składek członkowskich.
     1200 złotych miesięcznie
     
Potężną daninę płacą "niezwykli" członkowie partii, czyli parlamentarzyści i radni. SLD, zgodnie z ubiegłoroczną uchwałą Zarządu Krajowego pobiera 7 proc. od diety (brutto) każdego radnego, członka zarządu samorządu i parlamentarzysty, przy czym w przypadku posłów i senatorów nie może to być mniej niż 1000 zł miesięcznie (netto). Parlamentarzyści odprowadzają składki do centrali partii, samorządowcy zasilają struktury powiatowe. Co się dzieje, gdy członek SLD nie płaci składek? Zostaje skreślony z listy członków SLD. - Nie pobieramy wyższych składek od naszych członków, którzy nie są parlamentarzystami lub samorządowcami - _mówi Lech Lewandowski, skarbnik Rady Wojewódzkiej SLD w Bydgoszczy.
     Większymi sumami wspierają swój klub parlamentarny posłowie i senatorowie "Samoobrony", którzy muszą miesięcznie zapłacić 1200 zł. -
Ściągalność składek, jest taka, jak w każdej partii, ale nie robimy z tego problemu - przekonuje wiceprzewodniczący "Samoobrony" Wojciech Mojzesowicz.
     O ponad połowę mniej płacą swoim partiom posłowie i senatorowie Unii Pracy oraz Prawa i Sprawiedliwości - po 500 zł miesięcznie. -
Od naszych członków na kierowniczych stanowiskach w administracji czy spółkach skarbu państwa nie pobieramy takich składek - twierdzi Antoni Mężydło, poseł PiS.
     Natomiast UP przygotowuje uchwałę, zgodnie z którą 5 proc. swojej pensji będą musieli wpłacać do partyjnej kasy członkowie Unii na kierowniczych stanowiskach. Niepłacenie składek będzie skutkować wykreśleniem z listy członków.
     Zostaną skreśleni!
     
W porównaniu z innymi partiami Polskie Stronnictwo Ludowe zadowala się skromną daniną - 1 proc. miesięcznie od diet radnych i członków zarządów samorządów, 2 proc. - od parlamentarzystów i osób na kierowniczych stanowiskach, ale wyłącznie - jak podkreślają w biurze prasowym PSL w Warszawie - rekomendowanych przez Stronnictwo.
     W woj. kujawsko-pomorskim, zdaniem posła Kłopotka, ok. 130 członków PSL powinno płacić wyższe składki. Ale jest kilku opornych, przede wszystkim urzędników, którzy utrzymują, że swoje stanowiska zajmują wyłącznie dzięki własnym umiejętnościom, a nie poparciu Stronnictwa. I nie płacą. -
To nie jest wielki problem - wzrusza ramionami Eugeniusz Kłopotek. - Wystarczy postraszyć i zapłacą. Czym poseł straszy urzędników? - Tym, że zostaną skreśleni z listy rezerwy kadrowej i nie dostaną się na nasze listy wyborcze -_ odpowiada Eugeniusz Kłopotek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska