- Wszystkie przetargi nam się ostatnio udają – cieszył się burmistrz Koronowa, Patryk Mikołajewski, gdy rozmawialiśmy z nim w kwietniu o zagospodarowaniu plaży w Pieczyskach. W przypadku kolejnej, niezwykle ważniej dla gminy inwestycji tak dobrze już nie poszło.
Ogłoszony pod koniec marca przetarg na rewitalizację koronowskiego rynku nie wzbudził zainteresowania potencjalnych wykonawców. Nie pomogło przedłużenie o kilka dni terminu składania ofert. Żadna firma nie podjęła wyzwania. W tej sytuacji przetarg trzeba było unieważnić.
To Cię może również zainteresować
To komplikuje i opóźnia rozpoczęcie zadania, które – jak podkreślano w koronowskim ratuszu – budzi szczególne emocje, bo o szczególne miejsce chodzi. Na razie temat jest w zawieszeniu.
Na rynku w Koronowie sporo zmian
A zamierzenia gminy związane z rynkiem są ciekawe. Chodzi o takie zagospodarowanie przestrzeni, by można było w przyszłości organizować w tym miejscu koncerty i jarmarki. Ozdobą centralnego placu staromiejskiej części miasta stać się ma m.in. multimedialna fontanna wyposażona w ponad sto dysz.
- Projektując zagospodarowanie rynku założyliśmy efekt prostej, jasnej i przejrzystej formy. Z akcentem na fontannę i tereny zielone. Naszą intencją było stworzenie miejsca spotkań – informował nas burmistrz Koronowa.
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Projekt przewiduje m.in. utwardzenie runku płytami granitowymi i kostką kamienną. Montaż masztów flagowych i elementów małej architektury takich jak lampy, stylowe słupki, donice , ławki. Na rynku pojawi się też stacja ładowania pojazdów elektrycznych i rzeźba upamiętniająca założycieli miasta.
Gdy wiosną informowaliśmy o ogłoszeniu przetargu poprosiliśmy Czytelników o opinie.
- Moim zdaniem przebudowa rynku według przedstawionej wizualizacji wpłynie bardzo korzystnie na wizerunek starej części miasta i doda uroku zlokalizowanym wokół kamienicom, które są ładniejsze i bardziej okazałe niż te, na rynkach w Tucholi czy Solcu Kujawskim – uważa Zygmunt Płotka.
Zwraca jednak uwagę na problemy związane z ruchem samochodowym. - Myślę, że należałoby ograniczyć przynajmniej przejazd samochodów ciężarowych, o dużym tonażu – podkreśla.
Więcej zastrzeżeń ma Marian Hermann. Nie rozumie np. dlaczego nie skonsultowano projektu z mieszkańcami Koronowa.
- Ten plac jest za mały na taki aranż, a fontanna z dyszami wodnymi i muzyką bardziej pasowałaby w Pieczyskach - zauważa.
Do tematu wrócimy.
